Powinniśmy dbać o groby naszych bliskich

Katarzyna Matejek

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 44/2023

publikacja 02.11.2023 00:00

Tworzenie stroików nagrobnych to sposób będzinian na podtrzymywanie katolickiej tradycji.

Panie wykonały ozdoby z żywych gałązek, szyszek, pasmanterii. Panie wykonały ozdoby z żywych gałązek, szyszek, pasmanterii.
Katarzyna Matejek /Foto Gość

W Gminnym Ośrodku Kultury w Będzinie 24 października odbyły się warsztaty tworzenia stroików nagrobnych. To forma podtrzymywania dziedzictwa kultury materialnej wsi. Kilkanaście pań wykonało – z gałązek jodły, świerka, tui, laurowiśni i ostrokrzewu umieszczonych na mokrej gąbce florystycznej, a następnie przybranych szyszkami, sztucznymi kwiatami, pasmanterią – stroiki gotowe do położenia na płytach nagrobnych z okazji zbliżającej się uroczystości Wszystkich Świętych oraz Dnia Zadusznego. Podczas pracy będzinianki miały okazję poznać historię obchodów tych dni, a także garść ciekawostek o tym, jak są one obchodzone w innych krajach. – Zachęcamy w ten sposób mieszkańców do aktywności społecznej w środowisku ich zamieszkania i funkcjonowania, a zarazem do otwarcia się na ludzi, do wyjścia z domu, do spędzania miło czasu z innymi. Zależy nam, by czuli się cenioną częścią lokalnej społeczności – wyjaśnia Agnieszka Kwiatkowska, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich „Ino Będzino”. – Takie spotkania są szansą na kontakt mieszkańców ze sobą nawzajem, jakiego czasem brakuje, a warto zaznaczyć, że znaczna część naszej społeczności to osoby samotne.

Agnieszka Kwiatkowska inicjuje różne projekty w Będzinie również ze względów osobistych. To wyraz jej pamięci dla rodzonej siostry Anny, która w 2020 roku założyła i koordynowała Koło Gospodyń Wiejskich „Ino Będzino”, ale niestety nie zdążyła zrealizować wszystkich swoich pomysłów, ponieważ młodo zmarła na covid. Było to o tyle dramatycznym wydarzeniem, że niosła pomoc poszkodowanym przez wirusa – organizowała szycie maseczek i powszechny dostęp do nich, wspierała w tym względzie hospicjum w Koszalinie. – Ania była naszym liderem, społeczniczką od urodzenia, niestety los nam ją zabrał. Zdążyła zaszczepić w nas dar niesienia pomocy i otwartości na drugiego człowieka – mówi jej wzruszona siostra. – Chociaż Ani fizycznie nie ma wśród nas, to cały czas czujemy, że nad nami czuwa.

Ożywić Będzino

Stroiki i inne ozdoby świąteczne to popularny sposób na zebranie niewielkiej społeczności przy jednym projekcie. Patrycja Lewandowska-Mrówczyńska, wiceszefowa koła gospodyń, mieszka w Będzinie od niedawna i zależy jej na ożywieniu życia wsi. – Dla mnie różne zajęcia organizowane w ramach KGW to wielka przyjemność, bo dzięki nim zaczęłam poznawać mieszkańców. Inaczej nie byłoby to łatwe, bo tu po godzinie osiemnastej życie zamiera, wszyscy siedzą w domach. Wymyślamy więc różne projekty, by Będzino zaczęło żyć jak inne miejscowości w naszej gminie, gdzie koła gospodyń pracują bardzo dobrze, ludzie są aktywni – mówi. Plusem zajęć w Gminnym Ośrodku Kultury jest tworzenie miejsca do rozmów, a podczas zajęć nie brakuje czasu na kawę, ciasto. – Przebywamy ze sobą po trzy, cztery godziny, rozmawiając, śmiejąc się; panie starsze i młodsze nawiązały więź. I jeśli ktoś nowy się pojawia, to z polecenia, bo ludzie widzą, jakie piękne rzeczy na tych zajęciach robimy – dodaje, wspominając np. o obrazach wykonanych z wykorzystaniem mchu chrobotka.

Pamięć o zmarłych

– Obchody Wszystkich Świętych tak głęboko zakorzeniły się w naszej kulturze, że często nie myślimy o ich początkach. A historia tego święta jest przecież bardzo ciekawa. Nie wszyscy wiedzą, że tradycja ta sięga jeszcze IV wieku. To właśnie wtedy w Cesarstwie Rzymskim jeden dzień przeznaczano na wspominanie wszystkich męczenników chrześcijańskich – wyjaśnia Agnieszka Kwiatkowska.

Dla pani Danuty katolicka tradycja dbania o groby i spędzenia tego czasu z rodziną jest pięknym i ważnym zwyczajem. Przygotowany przez nią stroik ozdobi grób jej rodziców. – Tak powinno być, że dbamy o groby naszych bliskich, bo przecież należy w jakiś sposób wyrazić tę pamięć o nich – powiedziała.

Nieco inny stroik wykonała pani Elżbieta. To jej dar dla jakiegoś nieznajomego zmarłego pochowanego na parafialnym cmentarzu w Łeknie. – Zazwyczaj kładę taki stroik nie tylko na grobach rodziny, ale też na jakimś opuszczonym grobie, o który już nie troszczy się nikt z rodziny, znajomych – mówi. To dla niej wyraz wiary w Boga i troski o bliźnich.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.