Piła. Wołanie o jedność

Karolina Pawłowska Karolina Pawłowska

publikacja 26.01.2024 16:48

- Jesteśmy dziedzicami podziałów, ale i beneficjentami Objawienia, którego istotę stanowi wezwanie do realizowania przykazania miłości. Niech nie tylko wybrzmiewa w nas i liczy dni do następnego tygodnia modlitw o jedność, ale pomnaża nasze siły, byśmy mogli być stale bliżej siebie - mówił bp Zbigniew Zieliński w Pile.

Piła. Wołanie o jedność Nabożeństwo ekumeniczne w Pile. Karolina Pawłowska /Foto Gość

Ostatnim przystankiem tegorocznego wołania o jedność chrześcijan był pilski kościół św. Jana Bosko. Na nabożeństwie ekumenicznym spotkali się przedstawiciele wspólnot chrześcijańskich żyjący w mieście: rzymsko- i greckokatolickiej, zielonoświątkowej i luterańskiej.

Zwieńczeniem bogatej liturgii słowa, komentowanej przez duchownych i świeckich, był trzykrotnie odczytany fragment Ewangelii Łukaszowej w języku: polskim, ukraińskim i starogreckim.

– Rozpoczęliśmy ten czas, uświadamiając sobie, że jesteśmy spadkobiercami podziałów. Ale w czasie tych dni dorastaliśmy do głębszego odkrycia, że jesteśmy zaproszeni do odkrywania tego, co nas łączy. Odkrywamy też drugie wielkie wyzwanie: jesteśmy beneficjentami Objawienia. W ten sposób odkrywa się przez nami istota, którą jest okazywanie miłości Boga tym, którzy tego najbardziej potrzebują: ubogim, przeżywającym różnego rodzaju niewolę czy mającym zasklepione oczy – także oczy serca – mówił bp Zbigniew Zieliński, komentując usłyszany fragment.

Zakończenia Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan
Karolina Pawłowska /Foto Gość

– Czas, w którym żyjemy, uczynił z podziałów cnotę. Nazywa ją ładnymi hasłami: różnorodność,  autonomia, neutralność. Dlatego  zaczynamy być bardziej dumni z tego, co nas różni, niż z tego, co łączy. Chętniej czytamy o tym, co jest słabe i grzesznie, co ludzi dzieli, niż o tym, co dobre i co nas łączy. Dlatego stajemy przed ogromnym wyzwaniem odkrywania Jezusa z Nazaretu, którego Bóg posłał, aby ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, niewidomym przejrzenie. Może właśnie dostrzeżenie ubogich, więźniów, niewidomych – jakkolwiek byśmy ich pojmowali – pomoże nam zrozumieć, że tak możemy odsunąć od nas to, co dzieli, a skupić się na tym, co nas łączy, gdy uwrażliwia nasze sumienie trudny los bliźnich – podkreślał przewodniczący nabożeństwu hierarcha, apelując:

- Aplikując do swojego życia słowa, które stanowiły motto tegorocznego Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan: „Będziesz miłować Pana Boga swego… a bliźniego swego, jak siebie samego”, mamy szansę przezwyciężyć świadomość podziałów i szukać tego, co nas łączy.