Dziękczynienie i wołanie o wierność

ks. Wojciech Parfianowicz ks. Wojciech Parfianowicz

publikacja 28.03.2024 12:55

Mszę Krzyżma koncelebrowało w koszalińskiej katedrze czterech biskupów i kilkudziesięciu kapłanów. Biskup diecezjalny pobłogosławił oleje chorych i katechumenów oraz konsekrował krzyżmo. Obecni w świątyni kapłani odnowili przyrzeczenia złożone w dniu święceń.

Dziękczynienie i wołanie o wierność Biskup dodaje wonności do krzyżma przed jego konsekracją. ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość

Wyjaśniając sens tego gestu, biskup powiedział: - Z jednej strony jest to wołanie o moc Boga, aby pomagał nam, mimo naszych ludzkich słabości, w odkrywaniu piękna powołania kapłańskiego. Z drugiej strony mamy też odkrywać to, co stanowi nasz deficyt, nasze niedomaganie, a może nawet i grzech. Dlatego liturgia Mszy Krzyżma łączy w sobie dziękczynienie za dar kapłaństwa, wołanie o wierność kapłaństwu, ale także uderzenie się we własną pierś w tych obszarach, w których nie dostaje w życiu każdego z nas świętości kapłaństwa.

Definiując misję współczesnego kapłana, biskup nawiązał do odczytanej Ewangelii, w której Jezus odnosi do siebie słowa proroka Izajasza: „Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie”: - Odkryjmy na nowo, że także na nas spoczywa Duch Pański, namaszcza nas i nas posyła. Jesteśmy posłani, aby wyruszyć. Uświadamiamy sobie, że wyruszamy nie donikąd, ani nie ku nie wiadomo czemu, ale ku konkretnym ludziom i wspólnotom.

Wskazując najpierw na „ubogich”, do których posłani są współcześni kapłani, biskup stwierdził: - W najmniejszym stopniu, przynajmniej w Polsce, potrzebują oni wsparcia materialnego. Dzisiaj ubóstwo coraz częściej ma twarz ludzi zagubionych, samotnych, niewierzących we własne możliwości. Trzeba nam szeroko otworzyć oczy serca i dostrzec, kto jest tym naprawdę ubogim i potrzebującym.

Definiując z kolei współczesnych „więźniów”, biskup powiedział: - Owszem, sporo jest u nas zakładów karnych i aresztów śledczych. Dlatego trzeba podziękować duszpasterzom, którzy w tej trudnej posłudze stają w imieniu całej naszej wspólnoty obok tych, którzy odbywają karę. Obecność tam duszpasterzy, wbrew głosom pojawiającym się dziś także z ławy rządowej, jest bezwzględnie konieczna. Nie tylko dlatego, że gwarantuje ją prawo obywateli, którzy jako osadzeni go nie tracą, ale także z tego powodu, że każdy mądry, także niewierzący człowiek zrozumie, że nie można odbudować człowieczeństwa zniszczonego grzechem bez odwołania się do wartości ducha.

– Nie chodzi w tym posłaniu tylko o osadzonych, ale także o tych, którzy żyjąc w wolnym świecie, pozostają zniewoleni. Nigdy w historii ludzkości człowiek nie był tak zniewolony, choć usta mamy pełne frazesów na temat wolności. Zniewoleni jesteśmy nie tylko dramatycznymi uzależnieniami, ale także sposobem myślenia, jakimś skanalizowanym zakodowaniem, które nazywa się wolnościowym, racjonalnym, czy pragmatycznym, a w rzeczywistości dostrzega tylko bardzo wąski obszar rzeczywistości – mówił dalej bp Zbigniew Zieliński.

W tym kontekście przypomniał następnie o posłaniu do „niewidomych”. – Czasami potrzeba zamkniętych oczu drugiego człowieka, abyśmy lepiej zrozumieli, czym jest dramat niewidzenia.

Następnie biskup przestrzegł współbraci w kapłaństwie przed próbą realizowania posłania wobec „ubogich, więźniów i niewidomych”, samemu cierpiąc na podobne braki. – Tyle można innym dać, ile się samemu ma – stwierdził biskup.

– Jaka jest recepta na dobre wypełnienie zadań, do których Bóg powołuje kapłana? – pytał biskup. – Wśród odpowiedzi jest i ta, którą wyraził Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy, gdy modlił się za swoich uczniów, „aby byli jedno”. Boli nas brak jedności we wspólnocie Kościoła. Jeśli tak jest, to lekarstwem na ten brak jest najpierw jedność między nami.

Msza Krzyżma była też okazją do świętowania jubileuszy święceń. Jak co roku szczególnie wyróżnieni zostali kapłani wyświęceni 25, 50 i 60 lat temu.

Biskup wręczył też niektórym duchownym nominacje kanonickie. Kanonikami honorowymi kapituły katedralnej zostali: ks. Jan Sosnowski, ks. Adam Rybicki, ks. Kazimierz Dullak, ks. Piotr Pękul oraz ks. Andrzej Zaniewski. Tę samą godność w kapitule kolegiackiej pilskiej otrzymali: ks. Andrzej Malczyński i ks. Roman Piwoński.

Prepozytami kapituł koszalińskiej i kołobrzeskiej zostali odpowiednio: bp Krzysztof Zadarko oraz ks. Andrzej Pawłowski senior.

Wonności dodane do krzyżma przynieśli w procesji do ołtarza przedstawiciele Zakonu Bożogrobców z Wejherowa.