Biegiem do pustego grobu

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 15/2024

publikacja 11.04.2024 00:00

Na sportowo i teatralnie mieszkańcy Białogardu dzielili się z sąsiadami paschalną radością i prawdą o zmartwychwstaniu Jezusa.

Przedstawienie wyciągnęło z domów  nie tylko najmłodszych. Przedstawienie wyciągnęło z domów nie tylko najmłodszych.
Karolina Pawłowska /Foto Gość

Wszystko za sprawą członków białogardzkiej wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym Dzieci Boże, którzy postanowili zagospodarować, zwykle dość leniwie przeżywany, drugi dzień Świąt Wielkanocnych. Na starcie Biegu do Pustego Grobu stawiło się kilkudziesięciu biegaczy. Zanim jednak ruszyli na trzykilometrową trasę ulicami Białogardu, obejrzeli inscenizację ewangelicznej opowieści o zmartwychwstaniu. – Chcieliśmy wyciągnąć ludzi zza stołów i sprzed telewizorów, spędzić czas aktywnie, ale też opowiedzieć jeszcze raz o wydarzeniach, które jako wierzący wspominamy podczas świąt Wielkiejnocy – mówi Maciej Danowski na chwilę przed ukryciem twarzy w gęstej brodzie faryzeusza i zasunięciem przez rzymskich strażników kamienia na grobie, w który „wcieliła się” średniowieczna brama miejska. – Powiedzieć, że to spontaniczna akcja, to nic nie powiedzieć. Ale ponieważ odgrywamy historyczne wydarzenia, scenariusz sam się pisał – przyznaje ze śmiechem Anna Urbanowicz, reżyserka inscenizacji, między jedną a drugą wskazówką dla aktorów, którzy nie zdążyli nawet przećwiczyć swoich ról. – Odwołujemy się do tradycji Biblii pauperum – prostej opowieści, która przypomni tym, którzy znają Ewangelię, o tym, co celebrujemy, a innym – którzy nie sięgną do Pisma Świętego – po prostu ją opowiedzą – dodaje.

Mimo lekkiej tremy aktorzy stanęli na wysokości zadania. Byli i rzymscy legioniści, i pełen dostojeństwa Piłat, i płaczące u grobu kobiety, i biegnący apostołowie, faryzeusze i anioły. Nie zabrakło oczywiście kluczowej dla opowieści o zmartwychwstaniu postaci Jezusa. Pracowicie przygotowane dekoracje i efekty specjalne budziły zachwyt najmłodszych. Świetnie w charakterze strojów z epoki sprawdziły się nawet ściągnięte z okien zasłony. Całość inscenizacji nagrodzona została gromkimi brawami. Zwłaszcza pełna zaangażowania i dystansu do siebie gra aktorska.

– Okazuje się, że nie potrzeba wiele, żeby podzielić się paschalną radością z innymi – przyznaje ks. Witold Karczmarczyk, proboszcz białogardzkiej parafii Mariackiej, w której działają Dzieci Boże. – To jest istotne, żeby przypominać, co my właściwie świętujemy. To nie kwestia tego, że mamy wolne i może pójdziemy na chwilę do kościoła, a potem będziemy siedzieć przy stole. Chodzi o spotkanie ze Zmartwychwstałym, który zmienia perspektywę naszego życia. Wiara rodzi się ze słuchania, a jeszcze bardziej pociągają przykłady. Dobrze, że są ludzie, którzy chcą ogłaszać innym, że Jezus żyje, że prawdziwie zmartwychwstał – dodaje duszpasterz.

Białogardzki Bieg do Pustego Grobu miał wymiar charytatywny. Uzyskane z wydarzenia fundusze zasilą konto Karmelu w Bornem Sulinowie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.