Sam byłem świadkiem cudów, które dokonywały się za wstawiennictwem o. Matteo. Siła, z którą pomaga dzisiaj ludziom jest niesamowita – zapewnia Michał Kondrat, reżyser filmu poświęconego włoskiemu zakonnikowi.
Choć od śmierci o. Matteo da Agnone minęło 400 lat, on wciąż pomaga wszystkim, którzy wzywają jego wstawiennictwa. Do niewielkiego kościoła w Serracaprioli, gdzie jest pochowany, przybywają pielgrzymi szukający uzdrowienia i uwolnienia od dręczeń.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.