Szranki i konkury bez dyni

Karolina Pawłowska

|

Koszalińsko-Kołobrzeski 45/2012

publikacja 08.11.2012 00:00

W kołobrzeskiej „szóstce” uroczystość Wszystkich Świętych uczczono na sportowo.

Na igrzyska przybyły anielskie zastępy i korowód wyniesionych na ołtarze Na igrzyska przybyły anielskie zastępy i korowód wyniesionych na ołtarze
Karolina Pawłowska

Do rozmaitych konkurencji stanęła cała rzesza świętych i błogosławionych. Salę gimnastyczną podstawówki im. Janusza Korczaka wypełniły po brzegi maluchy w aureolach na głowach, prześcigając się w sportowych zmaganiach.

Były quizy, konkurs na najciekawsze przebranie oraz nagrody za najładniejsze plakaty z postaciami świętych. Przede wszystkim jednak, jak przystało na prawdziwe igrzyska, nie zabrakło sportowej rywalizacji, choć konkurencje były dość nietypowe. Jak się okazało, wcale nie tak łatwo trafić aureolą do celu, nie przydepnąć anielskiej szaty w biegu po skrzydła czy nie skrzywić się podczas jedzenia cytryny w konkursie pod hasłem: „święty zawsze uśmiechnięty”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.