Koło ratunkowe dla dwojga

Justyna Tylman

|

Gość Koszalińsko-Kołobi 50/2012

publikacja 13.12.2012 00:00

Pary, które oprócz ślubu łączą także wiara i miłość do Boga, spotkały się w Ostrowcu koło Wałcza.

 Powtarzanie ruchów partnera w tańcu, kiedy nie można się dotknąć, uczy zaufania i lepszego wsłuchania się w drugą osobę Powtarzanie ruchów partnera w tańcu, kiedy nie można się dotknąć, uczy zaufania i lepszego wsłuchania się w drugą osobę
Justyna Tylman

Na środek wychodzi małżeństwo. Żona ma na głowie papierowy kapelusz. Nikogo to nie dziwi. Na sali wielu uczestników ma podobny gadżet. Małżonkowie ustawiają się do pamiątkowego zdjęcia. W kolejce czekają już inne pary. To pogodny wieczór, czas, w którym małżonkowie mogą zapomnieć o wszystkich troskach i dobrze się ze sobą bawić.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.