Dajmy się Bogu wyrwać z marazmu

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 02/2013

publikacja 10.01.2013 00:00

Orszaki Trzech Króli. Królewskie orszaki pojawiły się na ulicach diecezji. W tym roku monarszym atrybutem były nie tylko korony, ale i… parasole. Nic nie było w stanie jednak popsuć humorów rozśpiewanym orszakom, które przemierzyły ulice Koszalina i Szczecinka.

 Padający bez przerwy deszcz nie był w stanie zniechęcić kolędników Padający bez przerwy deszcz nie był w stanie zniechęcić kolędników
Karolina Pawłowska

 Padający bez przerwy deszcz nie był w stanie zniechęcić kolędników   Padający bez przerwy deszcz nie był w stanie zniechęcić kolędników
Karolina Pawłowska
Przebrani w kolorowe stroje mieszkańcy, kolędujący aniołowie i pasterze towarzyszyli Trzem Królom w drodze do żłóbka i Świętej Rodziny.

– Słowo Boga wyrwało Mędrców z rutyny, zdumiało i poprowadziło w drogę w nieznane. Bez zachwytu i zdumienia nie sposób poznać Boga – przekonywał bp Edward Dajczak podczas rozpoczynającej świętowanie Mszy św. w koszalińskiej katedrze. – To swoista pielgrzymka koszalińska. Idąc, śpiewając i radując się prośmy, by Bóg przyszedł do nas, do naszego miasta. Dajmy się Bogu wyrywać z marazmu i pogańskiej wizji niemożności – apelował biskup.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.