Orszaki Trzech Króli. Królewskie orszaki pojawiły się na ulicach diecezji. W tym roku monarszym atrybutem były nie tylko korony, ale i… parasole. Nic nie było w stanie jednak popsuć humorów rozśpiewanym orszakom, które przemierzyły ulice Koszalina i Szczecinka.
Padający bez przerwy deszcz nie był w stanie zniechęcić kolędników
Karolina Pawłowska
Padający bez przerwy deszcz nie był w stanie zniechęcić kolędników
Karolina Pawłowska
Przebrani w kolorowe stroje mieszkańcy, kolędujący aniołowie i pasterze towarzyszyli Trzem Królom w drodze do żłóbka i Świętej Rodziny.
– Słowo Boga wyrwało Mędrców z rutyny, zdumiało i poprowadziło w drogę w nieznane. Bez zachwytu i zdumienia nie sposób poznać Boga – przekonywał bp Edward Dajczak podczas rozpoczynającej świętowanie Mszy św. w koszalińskiej katedrze. – To swoista pielgrzymka koszalińska. Idąc, śpiewając i radując się prośmy, by Bóg przyszedł do nas, do naszego miasta. Dajmy się Bogu wyrywać z marazmu i pogańskiej wizji niemożności – apelował biskup.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.