Z woli Boga

Ks. Wojciech Parfianowicz

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 09/2013

publikacja 28.02.2013 00:00

Caritas nie mógłby działać bez wolontariuszy pracujących w parafiach. Do wolontariatu oprócz dobrych chęci potrzeba też siły od Boga.

 W rekolekcjach wzięło udział prawie 50 osób reprezentujących parafialne zespoły Caritas W rekolekcjach wzięło udział prawie 50 osób reprezentujących parafialne zespoły Caritas
ks. Piotr Szczepaniuk

Dla Kościoła Caritas oznacza coś więcej niż po prostu pomoc charytatywną. To rodzaj ewangelizacji, ukazywania Boga, który jest Miłością poprzez świadczenie konkretnej miłości ludzkiej.

Celem tej nieraz najprostszej pomocy jest więc także umożliwienie człowiekowi otwarcia się na Boga. Dlatego oprócz umiejętności praktycznych i organizacyjnych w działalności Caritas potrzebna jest także siła ducha.

– Takie rekolekcje to dla mnie odskocznia, odpoczynek i wewnętrzne umocnienie. Żeby robić coś naprawdę z miłości, trzeba się dużo modlić – mówi Elżbieta Szreder z parafii pw. św. Maksymiliana ze Słupska. – W tej pracy potrzeba samozaparcia. Nieraz ludzie przychodzą, zapalają się, ale szybko rezygnują. Dlatego te rekolekcje bardzo wiele mi dają – dzieli się Justyna Józefczuk z Broczyna. Rekolekcje w ośrodku Caritas w Ostrowcu koło Wałcza poprowadził ks. dr Ireneusz Blank.

Posługując się obrazami biblijnymi, tłumaczył m.in., na czym polega prawdziwe miłosierdzie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.