Padaczka nie dżuma

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 09/2013

publikacja 28.02.2013 00:00

Z kijkami w dłoniach przemaszerowała prawie pół tysiąca kilometrów. W mijanych miejscowościach mówiła o tym, że padaczką nie można się zarazić i nie trzeba się jej bać.

W rozpropa- gowaniu akcji w Koszalinie pomagali młodzi wolontariusze z Gimnazjum nr 11 W rozpropa- gowaniu akcji w Koszalinie pomagali młodzi wolontariusze z Gimnazjum nr 11

Jadwiga Grochowalska ze Sławna po raz trzeci przemierzała Polskę mówiąc: „Zauważ mnie”.

Nie jesteśmy z marginesu

Dla szefowej sławieńskiego oddziału Polskiego Stowarzyszenia Ludzi Cierpiących na Padaczkę marsz to sposób na chorobę i na to, by mówić o niej jak najwięcej. Chce zwrócić uwagę, że chorzy tacy jak ona potrzebują zrozumienia i akceptacji społecznej. A także pracy, dzięki której stać ich będzie na wykupienie leków niezbędnych do normalnego życia. – Pracodawcy nie chcą zatrudniać chorych na padaczkę albo zwalniają ich z pracy, kiedy dowiedzą się o chorobie. Polacy wciąż nie wiedzą, jakie są objawy, dlatego boją się zapadających na tę przypadłość.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.