Triduum w katedrze – Wielki Czwartek

Ewa Marczak/ks. Wojciech Parfianowicz

publikacja 29.03.2013 09:20

Msza Wieczerzy Pańskiej stała się kolejną okazją do podziękowania Bogu za dar kapłaństwa.

Triduum w katedrze – Wielki Czwartek Ks. Antoni Tofil, proboszcz parafii katedralnej. Obrzęd obmycia nóg Arleta Iwancio

Księża zebrani w katedrze na liturgii otrzymali kwiaty i życzenia od rodzin, znajomych, parafian.

Bp Paweł Cieślik w swojej homilii podkreślił, że sakramenty kapłaństwa i Eucharystii to dwa wielkie dary Chrystusa dla Kościoła.

– Bywa, że człowiek, przeczuwając bliski koniec, gromadzi wokół siebie rodzinę, by się z nią pożegnać i zostawić jej ostatnią wolę, czyli przekazać wartości, jakimi mają się kierować w życiu. Jesteśmy świadkami takiej sytuacji w Wieczerniku. Jezus wiedział, że za kilkanaście godzin umrze, dlatego zebrał  apostołów i jako testament zostawił im dwa sakramenty – mówił.

– Pamiętajmy, że nie ma Eucharystii bez kapłaństwa, a kapłaństwa bez Eucharystii. Chrystus potrzebuje rąk kapłana, by nadal dokonywać cudu Eucharystii, nadal błogosławić i nauczać – przypomniał.

Triduum w katedrze – Wielki Czwartek   Bp Paweł Cieślik głosi homilię Arleta Iwancio Dlatego, jak zaznaczył biskup, wszyscy wierni powinni dziękować Bogu za swoich księży, współpracować z nimi i modlić się za nich, również z tego powodu, że w obecnych czasach są oni poddawani zmasowanej i często niesprawiedliwej krytyce.

Biskup zauważył też, że Chrystus zostawił się nam pod postacią chleba, czyli podstawowego produktu spożywczego. Gdyby ukrył się pod postacią jakiegoś drogiego pokarmu, nie mieliby do Niego dostępu najubożsi.

Biskup nie krył, że obecnie wielu z tych, którzy uważają się za chrześcijan, nie uczestniczy regularnie w niedzielnej Mszy św., szukając rozmaitych wymówek.

– Często obecność na niej traktujemy tylko jako obowiązek, tradycję albo formę spędzenia wolnego czasu – wyliczał. – Okazujemy w ten sposób pogardę dla daru Chrystusa, jakim jest Eucharystia. Tymczasem w pierwszych wiekach chrześcijaństwa ludzie, którzy wyznawali, że nie mogą żyć bez niedzielnej Mszy św., ginęli za to na cyrkowych arenach, rozszarpywani przez dzikie zwierzęta.

W trakcie Mszy Wieczerzy Pańskiej ks. Antoni Tofil, proboszcz parafii katedralnej, umył stopy 12 mężczyznom. Powtórzenie gestu Chrystusa wobec apostołów jest znakiem gotowości do służby.