Tramwajem do Boga

Karolina Pawłowska

publikacja 04.09.2013 17:19

Chcesz porozmawiać o swoim życiu duchowym, masz pytanie do egzorcysty, a może nie wiesz, że ty też możesz być ewangelizatorem? Przyjdź koniecznie do słupskiego Tramwaju Ewangelizacyjnego.

Do Tramwaju Ewangelizacyjnego w Słupsku można wsiąść 9 i 10 września Do Tramwaju Ewangelizacyjnego w Słupsku można wsiąść 9 i 10 września
Karolina Pawłowska /GN

Miejską atrakcję usytuowaną na ul. Nowobramskiej w Słupsku na dwa dni opanują ewangelizatorzy.

9 i 10 września od godz. 10 do 18 będzie można zajrzeć do tramwaju i spotkać się z ks. Antonim Zielińskim, diecezjalnym egzorcystą oraz osobami z różnych wspólnot - pytać, prosić o pomoc, rozmawiać na Boże tematy, a także dzielić się swoim świadectwem i wspólnie modlić.

Jak wyjaśnia ks. Dariusz Rataj, szef słupskiej Szkoły Nowej Ewangelizacji im. św. Krzysztofa, a zarazem koordynator działań ewangelizacyjnych w Słupsku, tramwaj ma być przystankiem, na którym każdy znajdzie temat, a przede wszystkim czas na rozmowę o Panu Bogu.

- Dzisiejsza ewangelizacja skierowana jest zarówno do tych, którzy są w Kościele, ale może jest im trudno jeszcze otworzyć się na Bożą radość, i na tych, którzy pozamykali się w domach lub tak są zabiegani w drodze z pracy i do pracy, do marketów. Zapominają o Jezusie, a On się o nich upomina. Naprawdę czujemy, że w naszych działaniach to Duch Święty prowadzi nas do tych ludzi, stąd pomysł na to by wyjść z ewangelizacją w przestrzeń miasta - mówi duszpasterz.

- W tramwaju dzieją się różne akcje, więc dlaczego nie ewangelizacja? Są ludzie, którzy nigdy do kościoła nie przyjdą, a może właśnie do tramwaju będzie im łatwiej zajrzeć - tłumaczy ks. Antoni Zieliński i przypomina, że zaproszenie nie dotyczy włącznie niewierzących.

- Z ewangelizacją trzeba docierać również do tych, którzy są w kościele, ale nie w Kościele. Pozornie są obecni: na Mszach św. niedzielnych, w czasie świąt, ale tak naprawdę Jezus ich nic nie obchodzi. Nie ma żadnego znaczenia dla ich życia, kiedy opuszczają mury świątyni. Chcemy zapalać ich serca - dodaje diecezjalny egzorcysta.