Macewy ze świdwińskiego Judenbergu

Karolina Pawłowska

publikacja 29.10.2013 00:48

Niewiele jest już takich miejsc na Pomorzu. Świdwiński kirkut przypomina, że i tutaj mieszkała społeczność żydowska, była częścią miasteczka i przyczyniała się do jego rozwoju.

Macewy ze świdwińskiego Judenbergu Z kilkudziesięciu zachowanych macew, mało która nie nosi śladów wandalizmu Karolina Pawłowska /GN

Dziś o obecności Żydów w mieście przypomina opuszczona nekropolia.

Podobnie jak inne cmentarze ludności wyznania mojżeszowego uległ dewastacji podczas „Nocy Kryształowej”, gdy w całej Rzeszy w nocy z 9 na 10 listopada 1938 r. rozpoczął się pogrom Żydów. Spłonęła wówczas także piękna świdwińska synagoga i zginął ostatni rabin Karl Richter.

Reszty na cmentarzu na tzw. Judenbergu dopełnił okres powojenny, gdy kamieniarze wywozili z niego cenne granitowe płyty, oraz upływający czas. Potłuczone i poprzewracane nagrobki powoli ginęły w gąszczu roślinności.

W 2000 r. pastor miejscowego Kościoła zielonoświątkowego Adam Ciućka oraz Zbigniew Czajkowski postanowili uporządkować teren cmentarza. Do współpracy udało się zaprosić także młodzież niemiecką.

Kirkut jest systematycznie czyszczony z roślinności, odkrywane są również nowe macewy, wydobywane spod warstw ziemi.

Niestety, nie wszystkim jak się zdaje, pomysł przywracania pamięci i o tych mieszkańcach Świdwina przypadł do gustu. Nekropolia była w poprzednich latach kilkakrotnie dewastowana.

Mimo to, cmentarz na którym pochowano prawdopodobnie od 400 do 500 osób jest jednym z nielicznych na terenie Pomorza Zaodrzańskiego (niem. Hinterpommern), które do dziś można jeszcze rozpoznać . Jego powierzchnia liczy ok. 0,41 ha. Zachowały się resztki kamiennego muru, okalającego nekropolię.

W 1988 r. na terenie dawnego cmentarza można było odnaleźć ponad 60 macew w stosunkowo dobrym stanie. Wojewódzki konserwator zabytków w Koszalinie zlecił wówczas ponumerowanie oraz wykonanie fachowych fotografii tych nagrobków, które były najlepiej zachowanymi macewami w okręgu. Najstarsza z nich datowana jest na 1897 r., najnowsze pochodzą już z wieku XX. Wiele macew pokrytych było napisami w języku niemieckim z jednej, a hebrajskim z drugiej strony.