Serce w cukierku

Justyna Steranka

publikacja 11.11.2013 13:50

W parafii pw. św. Wojciecha w Koszalinie zbierano w niedzielę 10 listopada słodycze dla dzieci z Hospicjum Dziecięcego. Oprócz słodkości było coś jeszcze.

Serce w cukierku Prawie 50 dzieci będzie się modlić przez tydzień za pacjentów hospicjum dziecięcego Justyna Steranka /GN

W niedzielę po wszystkich Mszach św. zbierano w kościele pw. św. Wojciecha słodycze, które przekazane będą pacjentom koszalińskiego hospicjum dla dzieci. Akcja nosi nazwę „Serce w cukierku”. - Organizujemy tę akcję w okolicy 11 listopada od kilku lat. Łączy się ona ze wspomnieniem św. Marcina, który podzielił się płaszczem z żebrakiem. Chcemy uczyć dzieci się dzielić - mówi ks. Andrzej Hryckowian, proboszcz.

Oprócz słodyczy było jednak coś jeszcze - deklaracja codziennej modlitwy dziesiątką różańca przez tydzień w intencji pacjentów hospicjum. - Nie chodzi tu tak bardzo o słodycze, ale o to, że chore dzieci i ich rodziny doświadczają w ten sposób miłości od ludzi. Dlatego dajemy nie tylko coś materialnego, ale też dar duchowy - wyjaśnia proboszcz.

- Nie mam wątpliwości, że ta modlitwa jest wielkim darem nie tylko dla chorych dzieci, ale też dla tych, którzy się modlą - przyznaje ks. Hryckowian.

Każde dziecko dostało od proboszcza kartkę z konkretną tajemnicą różańcową. - Biorę udział w taj akcji, bo chciałem pomodlić się za te dzieci, które są chore - mówi Paweł Iwanisik.

- Syn sam zaproponował, że przyłączy się do inicjatywy. Rozmawiamy z synem o cierpieniu. Staramy się uświadomić mu, że chore dzieci potrzebują wsparcia duchowego, nie tylko leczenia. Takie rozmowy i takie akcje pomagają budować szacunek do innych ludzi - wyjaśnia Anna Iwanisik. - Będziemy modlić się wspólnie. Jestem z niego dumna, że się zgłosił - dodaje.