Na św. Marcina koniecznie gęsina

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 47/2013

publikacja 21.11.2013 00:00

Swołowo. – Jest nasza, smaczna, a przede wszystkim zdrowa – przekonywali wystawcy, który wzięli udział w największym na Pomorzu festynie promującym gęsinę. Niestety, także dość droga.

 Od wieków na Pomorzu właśnie w okolicach wspomnienia św. Marcina bito i spożywano gęsi Od wieków na Pomorzu właśnie w okolicach wspomnienia św. Marcina bito i spożywano gęsi
karolina pawłowska /gn

– Bo gęś jest mało wydajna, ale z pewnością warta swojej ceny – mówi Elżbieta Giegner z Bobrownik. Gęś pieczona, półgęski wędzone, pierogi z gęsiną, żołądki gęsie, pasztety, galarety, gęsi smalec czy zupa dyniowa na gęsinie – to tylko niektóre smakołyki, jakich można było spróbować podczas festynu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.