Wyleczyć z paraliżu niemocy


Justyna Steranka 


|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 51-52/2013

publikacja 19.12.2013 00:00

– Jesteśmy sparaliżowani samymi sobą. Dlatego nie idziemy do ludzi, nie chce nam się wykonywać naszych obowiązków. A Pan Jezus mówi: „Nie bój się!” i uzdrawia – mówił o. Jan Góra.

Trzydniowe rekolekcje odbywały się pod hasłem 
„Buduj na Miłości” Trzydniowe rekolekcje odbywały się pod hasłem 
„Buduj na Miłości”
Justyna Steranka /GN

Ojciec Jan Góra, dominikanin i twórca Lednicy, przez trzy dni pomagał młodzieży uświadomić sobie, gdzie są na swojej drodze do Boga. Zwracał też uwagę na to, jak ważne jest osobiste doświadczenie Boga w życiu. – Kiedy byłem klerykiem, spytałem ojca duchownego, czemu to szaleństwo – miłość Chrystusa – nas nie porywa. Usłyszałem w odpowiedzi: „Bo widzisz, my żyjemy wspomnieniem miłości i czekaniem na miłość”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.