Wyjść i siać

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 01/2014

publikacja 02.01.2014 00:00

Nie tylko w dużych miastach i nie tylko w lecie. Ewangelizatorów z Piły nie przestraszyły ani ziąb, ani mgła.

 35-osobowa grupa z Piły przemierzała Tuczno, śpiewając i tańcząc 35-osobowa grupa z Piły przemierzała Tuczno, śpiewając i tańcząc
Karolina Pawłowska /GN

Wyruszyli z Dobrą Nowiną na ulice niewielkiego Tuczna, żeby zaprosić na wspólną Eucharystię, ale i przypomnieć, że wiara daje radość i nadzieję. Dlatego zanim można było ich dojrzeć w spowijającej miasto mgle, dużo wcześniej można było ich usłyszeć. – Dzisiaj trudno w ogóle być świadkiem Jezusa, ale staramy się. Nie można wstydzić się Tego, kogo się kocha – przekonują z zapałem Emilia Burzyńska i Ola Wojciechowska, próbując złapać oddech po wyśpiewywanych gromko piosenkach.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.