Najlepsi w diecezji

Karolina Pawłowska

publikacja 07.03.2014 23:25

Malwina Malinowska, Michał Tuszyński-Sikora i Mateusz Wasilewski to zwycięzcy etapu diecezjalnego Olimpiady Teologii Katolickiej.

Najlepsi w diecezji Zwycięzcy etapu diecezjalnego i przygotowujący ich katecheci Karolina Pawłowska /GN

Zmierzyli się z blisko czterdziestką kolegów z całej diecezji. W Wyższym Seminarium Duchownym w Koszalinie rozwiązywali test i wykazywali się swoją wiedzą z zakresu teologii. Najlepsza w diecezji trójka młodych teologów uzyskała tę samą liczbę punków. O kolejności zdecydowały punkty, które zebrali podczas etapów szkolnych.

Tematem tegorocznych zmagań są XX-wieczni męczennicy Kościoła. - Zakres materiału do opanowania dość szeroki, ale, jak się okazało, tegoroczny temat był dla młodzieży ciekawy. To historie, które mogą porwać i zapalić, kiedy się je zgłębia - mówi ks. Radosław Mazur, dyrektor Wydziału Katechetycznego kurii biskupiej.

Potwierdzają to uczestnicy olimpiady. - Temat męczeństwa jest fascynujący! Ile trzeba mieć w sobie siły, żeby poświęcić życie za wiarę! Nie wiem, czy sama stanęłabym na wysokości zadania, ale chciałabym brać z nich przykład - dzieli się wrażeniami Malwina Malinowska, uczennica I Liceum Ogólnokształcącego z Piły, zdobywczyni pierwszego miejsca. Przyznaje, że łatwo nie było. - Teksty rzeczywiście były skomplikowane. Ale jeśli poświęciło się trochę serca przedmiotowi, który jest interesujący, to staje się to czystą przyjemnością - dodaje licealistka.

- W przypadku Malwiny moja rola ograniczała się do podsuwania jej kolejnych lektur. Zdarzało się też, że na przerwach w szkole rozmawiałyśmy o bohaterach tych książek, dzieliłyśmy się naszymi spostrzeżeniami - mówi o pomocy w przygotowaniach do olimpiady s. Renata Polak. Dumna jest nie tylko z Malwiny, ale także innych swoich uczniów, którzy zdecydowali się na udział w olimpiadzie. - W naszym liceum młodzież bardziej stawia na konkursy związane z przedmiotami maturalnymi lub z wybranym kierunkiem studiów. Do udziału w olimpiadzie zgłosiło się 9 osób, ale za to takich, które naprawdę interesują się teologią. Młodzież, wbrew pozorom, wcale nie jest zamknięta na religię - dodaje.

Pod koniec kwietnia Malwina razem z kolegami z Koszalina: Michałem Tuszyńskim-Sikorą z I LO im. St. Dubois i Mateuszem Wasilewskim z I LO im. W. Broniewskiego będzie reprezentować diecezję podczas zmagań ogólnopolskich.

A jest o co powalczyć. Oprócz atrakcyjnych nagród udział w finale premiowany jest również indeksami uczelni wyższych, oferujących miejsca na różnych, nie tylko teologicznych, kierunkach. Jak podkreślają uczestnicy, indeks jest jednak tylko miłym dodatkiem do innych korzyści, które można wynieść z udziału w Olimpiadzie Teologicznej.

- Bardzo bliski stał mi się ks. Jerzy Popiełuszko. To zasługa olimpiady, bo raczej nie sięgnąłbym po książki o nim. Jego postawa i ufność Bogu może być wzorem na każdy dzień, zwłaszcza dzisiaj, w świecie, w którym powiedzenie w gronie rówieśników, że jest się wierzącym, może być nie lada wyzwaniem - zauważa Mateusz Wasilewski.

Postać bł. ks. Popiełuszki jako wzoru dla dzisiejszej młodzieży wymieniało wielu z uczestników konkursu. - Kiedy ks. Jerzy został zamordowany, w naszej diecezji przebywał kard. Józef Glemp. Pamiętam atmosferę sprawowanej w Kołobrzegu liturgii, podczas której dotarła do nas informacja o śmierci ks. Jerzego i gromadzące się tłumy przy warszawskim kościele pw. św. Stanisława Kostki, gdzie duszpasterzował. Mieliśmy świadomość, że jesteśmy świadkami męczeństwa, oddania życia za wiarę, za Kościół i za ojczyznę - mówił bp Krzysztof Zadarko, który wręczał olimpijczykom nagrody i dyplomy.

Gratulując wysiłku włożonego w przygotowania, życzył młodym, by święci i błogosławieni męczennicy Kościoła byli ich orędownikami. - Jeśli podczas przygotowań do konkursu spotkaliście osobę, której świadectwo wam zaimponowało, poruszyło, to trzymajcie się jej, a na pewno doprowadzi was do Jezusa Chrystusa. Niekoniecznie przez męczeństwo, ale z całą pewnością wprost do Niego - dodał.

Olimpiada teologiczna jest jedną z największych olimpiad przedmiotowych w Polsce, każdego roku bierze w niej udział ok. 18 tys. uczniów szkół ponadgimnazjalnych. - To napawa nadzieją, że mimo negatywnych trendów, nie brakuje tych, którzy chcą zgłębiać teologię - zauważa ks. Radosław Mazur.

Podkreśla zarazem, że niezmiernie ważny jest tu udział dorosłych, przede wszystkim nauczycieli religii. - Zadanie jest wielkie. Nie tylko, żeby zaprosić młodych do poznawania teologii, ale także pomóc im w jej zgłębianiu. Teologia może się stać pasjonującym światem dla młodego człowieka wtedy, gdy widzi on, że jest to także fascynujące dla jego nauczyciela. To widać na przykład w sytuacjach, gdy następuje zmiana w parafii. Ksiądz, który z jednego ośrodka przywoził uczniów na konkursy, nie będzie narzekał także na brak chętnych w nowej szkole - mówi.

- To nie jest tak, że młodzież nie interesuje się teologią, sprawami wiary i Kościoła, nie sięga po Pismo Święte. Wiele zależy od nas, dorosłych. Od tego, żeby ich zainteresować, rozmawiać i skłaniać do zadawania pytań. To wymaga trochę wysiłku, bo na te pytania trzeba umieć odpowiedzieć, no i odwagi, żeby przyznać się, że czegoś się jeszcze nie wie - dodaje s. Emanuela Czaja, która katechizuje w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Darłowie.  

Ogólnopolski finał Olimpiady Teologicznej odbędzie się w Bydgoszczy. Dwa lata temu, podczas finału rozgrywanego w Koszalinie, nasz diecezjanin Kacper Laskowski uplasował się w pierwszej dziesiątce laureatów. W ubiegłym roku nasi reprezentanci znaleźli się w połowie stawki. Jak spisze się najlepsza trójka naszych olimpijczyków podczas tegorocznej edycji olimpiady, przekonamy się pod koniec kwietnia.