Zamiast słuchać podręcznikowego wykładu, można dotknąć autentycznej broni – takie zajęcia przygotowali dla uczniów koszalińskiego Katolika członkowie grup rekonstrukcyjnych.
Nieczęsto w szkolnych salach można z bliska obejrzeć karabin maszynowy
Karolina Pawłowska /GN
Opowiadali o żołnierzach polskiego podziemia, pokazywali prawdziwe wyposażenie i umundurowanie, a także dzielili się wrażeniami z udziału w inscenizacjach historycznych. – Na lekcjach historii się nigdy nie nudzę. Najbardziej lubię właśnie okres II wojny światowej, przygotowuję się teraz na konkurs historyczny, więc rekonstruktorzy świetnie trafili w mój gust, a dzięki takim opowiadaniom łatwiej wszystko poukładać sobie w głowie – mówi szóstoklasista Szymon Górny.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.