Rewir szczęśliwych dzieci

Justyna Steranka

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 12/2014

publikacja 20.03.2014 00:00

Dzień świętości życia. Żadna z nich nigdy nie zostanie prezydentem tego kraju ani nie napisze programu komputerowego, ale każda jest szczęśliwa. 
To tylko nam, zdrowym, trudno w to uwierzyć. 



Mieszkanki DPS podczas warsztatów terapii zajęciowej 
Mieszkanki DPS podczas warsztatów terapii zajęciowej
ZDJĘCIA Justyna Steranka /gn

Dom Pomocy Społecznej w Bobolicach na pierwszy rzut oka wydaje się miejscem nieszczęścia i rozpaczy, o którym zapomniał nawet Bóg. Bo jak inaczej nazwać dom, gdzie spotyka się niemal wszystkie oblicza niepełnosprawności fizycznej i umysłowej?
– Odwiedza nas sporo ludzi. Niektórzy, kiedy zobaczą tylu niepełnosprawnych w jednym miejscu, nie są w stanie rozmawiać i wycofują się już po odwiedzinach w pierwszym pokoju – mówi s. Magdalena Szymczak, pallotynka, dyrektor DPS w Bobolicach. 


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.