Droga Krzyżowa ulicami Polanowa

Justyna Steranka

publikacja 12.04.2014 16:56

Ponad 200 osób przeszło od kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego do obelisku Jana Pawła II.

Droga Krzyżowa ulicami Polanowa Chętnych do niesienia krzyża nie brakowało Justyna Steranka

Krzyż nieśli m.in. ministranci, strażacy, matki, ojcowie, dzieci, młodzież, nauczyciele, pracownicy biurowi i osoby poszukujące pracy.

- W przeddzień kanonizacji Jana Pawła II pragniemy tę Drogę Krzyżową ofiarować Panu Bogu jako dziękczynienie za niego. Chcemy też prosić w intencji wszystkich Polaków, żeby umieli czerpać ze skarbca jego pontyfikatu i wcielać w życie to, co nam zostawił. Żeby się kimś chlubić, trzeba go naśladować - mówił na rozpoczęcie nabożeństwa ks. Roman Śledź, proboszcz.

Rozważania przygotowała młodzież. Opierały się na życiu bł. Jana Pawła II.

- Tradycyjnie bierzemy z rodziną udział w tej Drodze Krzyżowej. Moim zdaniem warto wyjść na ulicę, żeby się umocnić w wierze. Cieszę się, że młodzież prowadziła dziś te rozważania, bo to są bardzo poważne i głębokie treści - przyznaje Bogumił Lampkowski. - W tym roku jeszcze bardziej się przeżywa to nabożeństwo, bo niedługo będzie kanonizacja Jana Pawła II i jemu chcemy choć w takim małym stopniu oddać cześć i wdzięczność - dodaje.

Zdaniem  ks. Romana Śledzia, jest w ludziach potrzeba, żeby wyjść na ulicę i zamanifestować wiarę. - To też prośba o błogosławieństwo. Krzyż ma swoje znaczenie zwłaszcza teraz, kiedy ludzie się go wstydzą - wyjaśnia. Jak mówi, potrzeba świadczenia o Chrystusie nie dla wszystkich jest oczywista. - Jest tu grupa, która jest zaangażowana w życie Kościoła, ale są też tacy, którzy stoją z boku. Ludzie się nauczyli, żeby się nie wychylać - mówi. Jednak o Janie Pawle II pamiętają tu wszyscy. - Odkąd jest tu obelisk ku czci ojca świętego, często się tu gromadzimy. Pamięć jest żywa, bo codziennie pali się tu znicz - przyznaje ks. Śledź.

W niedzielę o 19.00 odbędzie się Droga Krzyżowa ulicami Miastka.