Nasza część wielkiej historii

ks. Wojciech Parfianowicz

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 17/2014

publikacja 24.04.2014 00:00

Kanonizacja Jana Pawła II. Był tu jako ksiądz, biskup i papież. Widziano go w kajaku i w papamobile. Także w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej nowy święty zostawił kilka znaczących śladów.

 – Jan Paweł II bardzo cenił sobie bp. Jeża. Można powiedzieć,  że był z nim zaprzyjaźniony  – mówi ks. Marian Subocz – Jan Paweł II bardzo cenił sobie bp. Jeża. Można powiedzieć, że był z nim zaprzyjaźniony – mówi ks. Marian Subocz
zdjęcia Archiwum diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej

Przy okazji jego kanonizacji warto przypomnieć te kroki do świętości, które Karol Wojtyła postawił obok nas.

Jeszcze przed konklawe

Powszechnie znane jest zamiłowanie Karola Wojtyły do spływów kajakowych. Wiele wypraw ze swoimi podopiecznymi przyszły papież odbył na Pomorzu; pierwsze jeszcze w latach 50. XX wieku. Pływał po Gwdzie, Piławie, Drawie, Redze, Radwi i Słupi. To w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej Karol Wojtyła spędził ostatnie wakacje przed wyborem na papieża.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.