Kołobrzeg i Piła maszerowały za życiem

Piotr Pasikowski, Anna Fons

publikacja 01.06.2014 21:34

Na dwóch przeciwległych krańcach diecezji mieszkańcy miast szli w tej samej sprawie.

Kołobrzeg i Piła maszerowały za życiem   Marsz ulicami Kołobrzegu Piotr Pasikowski Kołobrzeżanie maszerowali dla życia i rodziny po raz drugi. W nadbałtyckim kurorcie na ulice wyszło ponad 500 osób.

Marsz wyruszył spod Bazyliki o godzinie 14.00, zaraz po Mszy św. odprawionej przez ks. Jerzego Chęcińskiego, proboszcza i o. Mariusza Fałkowskiego, franciszkanina.

Pilotowani przez policję oraz straż miejską uczestnicy Marszu pokonali dokładnie 2 kilometry, idąc koło ratusza do ul. Walki Młodych, hotelu New Skanpol i dalej, przekraczając rzekę Parsętę przy Szkole Muzycznej dotarli na boisko przy hali Milenium, gdzie przygotowany był piknik: dla dzieci dmuchany plac zabaw z labiryntem i zjeżdżalnią, dla dorosłych - kiełbaski z grilla. Zabawa zakończyła się przed godziną 17.00. 

Już na starcie Marszu odczytano przygotowany tekst wyjaśniający jego ideę oraz zachętę po podpisywania petycji do Prezydenta RP w sprawie szkoły wolnej od deprawacji. Te same słowa zostały powtórzone w trakcie zabawy na boisku.  Do rąk kołobrzeżan trafiły ulotki z petycją przygotowana przez Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny. Wolontariusze w żółtych koszulkach zbierali datki na budowę hospicjum stacjonarnego.

Kołobrzeg i Piła maszerowały za życiem   Przy pomniku Jana Pawła II w Pile Anna Fons W Pile na czele z duszpasterzami oraz prezydentem Piotrem Głowskim w IV Marszu dla Życia i Rodziny uczestniczyło około tysiąc mieszkańców.

Podczas przemarszu uczestnicy śpiewali pieśni religijne oraz wykrzykiwali hasła, które szczególnie podobały się dzieciom, np: „Hej, hej rodzina jest ok!”, „Mama, tata pełna chata”.

O wartości rodziny mówi Marek, jeden z uczestników Marszu: - Pracuję w służbach mundurowych, jest to ciężka i wymagająca służba. Ale kiedy przychodzę do domu i widzę moją żonę, dzieciaki i wiem, jak wielka więź nas łączy, wówczas jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.

Uczestnicy przeszli spod kościoła św. Antoniego Padewskiego z ul. Ludowej na plac Zwycięstwa pod pomnik św. Jana Pawła II. Tutaj, ze względu na charakter miejsca i osobę papieża-Polaka, który zawsze wysoko cenił rodzinę i niesione przez nią wartości, wszyscy odśpiewali ulubioną pieśń Jana Pawła II, czyli „Barkę”.

Następnie głos zabrał ks. Stanisław Oracz, pilski dziekan, który podziękował wszystkim za uczestnictwo w Marszu. Na przybyłych czekała także wyjątkowa niespodzianka. Prowadzący i koordynujący Marsz ks. Remigiusz Szauer z Duszpasterstwa Akademickiego w Pile, został wodzirejem pierwszego pilskiego poloneza, którego wykonali niektórzy uczestnicy Marszu. Tańczyli dziadkowie, rodzice, dzieci i przyjaciele, co wywołało wiele pozytywnych emocji.

Na zakończenie, nauczyciele z Zespołu Szkół nr 3 w Pile oraz cukiernia państwa Kledzików przygotowali słodką niespodziankę dla najmłodszych uczestników Marszu z okazji przypadającego dziś Dnia Dziecka.

IV Marsz Życia i Rodziny został zorganizowany z inicjatywy parafii dekanatu pilskiego. Oprócz setek pilan, przedstawicieli władz miasta, duchowieństwa, wzięły w nim udział rozmaite stowarzyszenia i organizacje, m.in. Duszpasterstwo Akademickie, kręgi Kościoła Domowego, Młodzież Oazowa z parafii p.w. NMP Wspomożenia Wiernych w Pile, Towarzystwo Pomocy Chorym im. Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej.