Bp Zadarko: Życie nie jest kwestią światopoglądu

Karolina Pawłowska

publikacja 08.06.2014 13:28

W Słupsku otwarte zostało dzisiaj okno życia. Wspólne przedsięwzięcie Fundacji „Przyjaciele Życia” i słupskiego szpitala pobłogosławił bp Krzysztof Zadarko.

Bp Zadarko: Życie nie jest kwestią światopoglądu Słupskie okno życia Karolina Pawłowska /GN

Drugie w diecezji, po koszalińskim, okno życia stworzone zostało przy Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Słupsku.

- Święty papież Jan Paweł II przypominał nam, że w świecie rozgrywa się walka między cywilizacją życia i cywilizacją śmierci. To okno jest naszym wejściem w tę debatę, nie tylko przez słowa, ale też przez znaki. Ten znak mówi, że o życie trzeba dbać i walczyć w sposób pozytywny. Pomagać ludziom dostrzegać sens życia - wyjaśnia ks. Piotr Domaros, opiekun duchowy słupskiej Fundacji, która zaproponowała i sfinansowała przedsięwzięcie.

Opiekę nad oknem życia zapewni szpital. - Znamy to powiedzenie: kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat. Nawet jeśli to okno w ciągu stu lat przyda się tylko raz, to uznamy, że jego otwarcie było celowe i dobre - mówił podczas uroczystości poświęcenia okna Ryszard Stus, dyrektor słupskiej placówki.

Za stworzenie tego miejsca dziękował wszystkim, którzy się przyczynili do wcielenia w życie pomysłu, bp Krzysztof Zadarko, który pobłogosławił nowo otwarte okno.

- Wszystkim wam należą się słowa uznania za to, że nie oglądając się na innych, nie oglądając się na pojawiające się pomysły likwidacji okien życia, zdecydowaliście się stworzyć wspólnotę pięknych serc. To nie są tylko przyjaciele życia, to są ludzie, którzy wpisują się w plan Pana Boga. Nawet jeśli pośród nich są ludzie niewierzący, to tym, co ich łączy jest samo życie. To nie jest tylko sprawa aspektów prawnych, odpowiednich procedur, które nie stoją w sprzeczności z prawem polskim. Ta sprawa sięga o wiele głębiej, dotykając wrażliwości każdego człowieka w tej fundamentalnej przestrzeni, jaką jest życie – zauważył hierarcha.

- Życzę, żeby paradoksalnie to okno nigdy nie było potrzebne, żeby wszystkie dzieci znalazły najpiękniejsze okno, jakim jest serce matki - dodał bp Zadarko.

Słupskie okno życia to pierwsze w Polsce tego typu miejsce, które powstało przy instytucji niemającej związku z Kościołem. Dotychczasowe działają przy wspólnotach zakonnych lub placówkach kościelnych. Bp Krzysztof Zadarko przestrzega jednak przed używaniem nazwy „świeckie okno życia”.

- Prawo do życia nie jest tylko kwestią światopoglądu, nie jest tylko prawem religijnym, ale jest najbardziej podstawowym prawem człowieka. Nie ma mowy o podziale na życie świeckie czy religijne. To zupełne nieporozumienie próbować ideologizować czy upolityczniać to zagadnienie, które dla jednych jest święte, a dla innych jest w wymiarze humanistycznym czymś fundamentalnym, nietykalnym. Absolutnie nie wolno tej sprawy sprowadzić do jakichkolwiek przetargów czy konfliktów na tle ideologicznym i wyznaniowym - przypomina biskup.

Okno życia to specjalnie przygotowane miejsce, umożliwiające matkom bezpieczne pozostawienie niemowlęcia. Pomieszczenie jest ogrzewane, klimatyzowane i wyposażone w dyskretny system alarmowy, który uruchamia się po otwarciu okna z zewnątrz. Natychmiast uruchamiane są procedury, które zapewniają dziecku bezpieczeństwo i opiekę medyczną oraz dają szansę na szybką adopcję.

- To okno jest rzeczywistością, wpisało się w mury tego szpitala. Tu zaraz jest Specjalistyczny Oddział Ratunku, zaczyna się „czerwona linia”, za którą ratowane jest ludzkie życie. Tak, jak to życie ratowane jest po wypadkach, tragediach, tak samo ratowane będzie życie nowego życia - mówi Ewa Sielicka, prezes zarządu słupskiej fundacji.

- Mamy w fundacji przeświadczenie, że jesteśmy zaproszeni przez Pana Boga do współpracy i to On wkłada ludziom pragnienia w serce. My śmiejemy się, że tylko przyjmujemy zlecenia, dajemy ludziom pięć ryb i dwa chleby i czekamy, co On z nimi zrobi. Dla mnie jest niesamowite, jak zmienia się postawa ludzi. To koszt kilku tysięcy złotych i nie miałam wątpliwości, że zbierzemy tę kwotę. Dyrekcja szpitala otworzyła się na nasz pomysł w sposób niesłychany, znalazło się wiele osób, które przyłożyły się do jego realizacji, każdy, jak potrafił. Nam najbardziej zależy na tym, żeby to okno było własnością bardzo wielu ludzi, żeby każdy miał w nim swój udział w ratowaniu życia dzieci - dodaje.

Otwarcie okna życia rozpoczęło dzisiejsze świętowanie w Słupsku. O 14.30 w kościele pw. św. Maksymiliana rozpocznie się Msza św., po której ulicami miasta przejdzie Marsz dla Życia i Rodziny.

- W Słupsku ludzie bardzo mocno odpowiedzieli na wezwanie do afirmacji życia. Od samego początku konstruujemy ten marsz tak, żeby był „za”, a nie „przeciwko” komuś. Z nikim nie walczymy, chociaż w tym sporze świata o wartość ludzkiego życia wypowiadamy się jednoznacznie. Negujemy aborcję i wszystkie pochodne cywilizacji śmierci, ale przede wszystkim zwracamy uwagę na to, jak wielką wartość ma życie – zaprasza do wspólnego maszerowania ks. Piotr Domaros.