O camino wiodącym przez Pomorze

Karolina Pawłowska

publikacja 27.06.2014 18:24

O promocji pielgrzymowania jakubowego oraz o powołaniu Klubu Przyjaciół Pomorskiej Drogi św. Jakuba rozmawiano w Koszalinie.

O camino wiodącym przez Pomorze Pomorska Droga św. Jakuba jest oznakowana i gotowa na przyjęcie pielgrzymów Karolina Pawłowska /GN

W gościnnej parafii oo. franciszkanów spotkali się członkowie powołanej w 2008 r. Kapituły Pomorskiej Drogi św. Jakuba, pielgrzymi, którzy dzielili się swoimi doświadczeniami z drogi oraz ci, którym bliska jest idea camino.

Pomorska Droga to najmłodszy szlak włączony w europejską sieć szlaków wiodących do grobu Apostoła w Hiszpanii. Rozpoczyna się w litewskiej Kretyndze, prowadzi poprzez Królewiec w Obwodzie Kaliningradzkim i dalej wzdłuż polskiego wybrzeża Bałtyku przez Frombork, Elbląg, Gdańsk, Kartuzy, Lębork, Łebę, Słupsk, Koszalin, Kołobrzeg do Świnoujścia, gdzie łączy się z niemiecką częścią Via Baltica.

- Droga już jest. Udało się ją wytyczyć, opisać i oznakować. Przygotowane zostały przewodniki i mapy. Teraz jest problem dbania o nią, by jak najdłużej służyła caminowiczom i by pielgrzymi chętnie nią wędrowali - wyjaśnia Ryszard Wenta, wicestarosta lęborski, a zarazem przewodniczący Kapituły.

- Trwałość projektów unijnych i wsparcia finansowego jest ograniczona. Główny projekt realizowaliśmy w latach 2012-13, teraz uzupełniamy go kolejnym, ale co dalej? Partnerzy są zobowiązani do zapewniania trwałości projektowej przez 5 lat. Beneficjent główny, czyli miasto Lębork, ma przez 10 lat utrzymywać kuratora szlaku, który będzie nadzorował, badał opinie pielgrzymów, zbierał propozycje ulepszenia szlaku. Minimum przez 5 lat Lębork prowadzić będzie stronę internetową. Ale to szybko minie. Zadaniem dzisiejszego spotkania jest zainteresowanie lokalne utrzymaniem szlaku i opieką nad pielgrzymami. Ten szlak będzie żył, jeśli będzie użytkowany, a pątnicy będą z niego korzystać, jeśli zostaną dobrze przyjęci. Tego się nie zapewni z zewnątrz, to musi wychodzić od ludzi mieszkających na szlaku - dodaje starosta.

Pomorska Droga św. Jakuba to nowy produkt turystyczny, ale także zrewitalizowany szlak średniowieczny. O długich tradycjach pielgrzymowania jakubowego w Koszalinie i okolicach opowiadała Krystyna Bastowska, konserwator zabytków i członek Kapituły Pomorskiej Drogi św. Jakuba.

- Na mapie Koszalina z 1614 r. widać kaplicę wybudowaną w 1480 r., która została poświęcona św. Jakubowi. Ufundował ją koszalinianin po odbyciu pielgrzymki do Composteli. To była częsta praktyka. Pielgrzymi fundowali także ołtarze czy figury. Wiemy także, że w samym Koszalinie istniały dwa bractwa św. Jakuba. Najstarsza udokumentowana źródłowo pielgrzymka pochodzi z 1331 r. Na początku XVII w. pastor Kramer w swojej kronice opisuje historię mieszkańca Osiek, który w XV w. za zabójstwo swojego brata odbył pielgrzymkę do Composteli. Nie odczuwał jednak spokoju sumienia i zapytał, dokąd mógłby się jeszcze udać. Tam podpowiedziano mu, że jest takie święte miejsce koło… Koszalina – Góra Chełmska - mówi Krystyna Bastowska.

W regionie koszalińskim oprócz szlaku głównego droga jakubowa ma wiele rozgałęzień, którymi można dotrzeć do innych świętych miejsc, jak Góra Polanowska czy podkoszalińska Góra Chełmska.

Pielgrzymowanie między tymi świętymi górami Pomorza to właśnie przykład regionalnego wykorzystania szlaku Camino.

- O odnawianiu szlaków Jakubowych usłyszałam w 1996 r. na konferencji we Włoszech, gdzie opowiadałam o naszych świętych górach pomorskich. Po powrocie przyszedł mi do głowy pomysł, żeby górę Chełmską i Polanowska połączyć reaktywowaną trasą pielgrzymkową, oznakowaną tabliczkami przedstawiającymi życie Chrystusa - swoistą współczesną Biblią pauperum, która pomagałaby w rozważaniach i nakładaniu podczas wędrowania życia Jezusa na swoje jak kalkę. Udało się ten projekt zrealizować w roku 2000 – opowiada konserwator zabytków.

Od 15 lat tę trasę pokonuje pielgrzymka organizowana przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży.

- Dla opieki nad kapliczkami i trasą miało być powołane stowarzyszenie. Pomysłu nie udało się jeszcze zrealizować. - A bardzo potrzeba czegoś takiego, dla opieki nad trasą - nie tylko duchowej, ale także tej dotyczącej znajdujących się na niej obiektów - dodaje Krystyna Bastowska.

Podczas spotkania do wyruszenia na szlak Jakubowy zapraszali dzieląc się swoimi doświadczeniami z pokonanych na camino kilometrów Alicja Górska, dyrektor koszalińskiego Radia Plus oraz ks. Tadeusz Kanthak, proboszcz koszalińskiej parafii pw. św. Józefa. Można było również dowiedzieć się sporo o zwyczajach i kulturze północnej Hiszpanii oraz posłuchać mini koncert gitarowego muzyki hiszpańskiej.