Klerycy bawią się z dziećmi, a mama i tata idą na modlitwę. Nie, to nie pomieszanie ról. Małżeństwo i kapłaństwo mają sobie wiele do powiedzenia.
W tym roku w koszalińskim seminarium odbyły się dwa turnusy takich rekolekcji. Wzięło w nich udział ponad 30 rodzin z diecezji i całej Polski
ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość
Pierwszy raz przyjechałem tu tylko dlatego, że żona chciała. Jak pomyślałem, że mam kilka dni urlopu spędzić w... seminarium, to zdecydowanie wolałem góry albo morze – mówi z uśmiechem Sebastian Matuszczak z Choszczna. W tym roku oni i dwie córki są w Koszalinie po raz drugi... i nie żałują.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.