Muzyka spod młota i kowadła

Mateusz Sienkiewicz

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 34/2014

publikacja 21.08.2014 00:00

Muzeum Kultury Ludowej Pomorza w Swołowie znów zamieniło się w kowalski warsztat. Na stanowiskach stanęli ci, dla których wykonywany zawód jest też pasją.

– Rytmiczne uderzenia wprowadzają w swoisty trans  – mówią rzemieślnicy – Rytmiczne uderzenia wprowadzają w swoisty trans – mówią rzemieślnicy
Mateusz Sienkiewicz /Foto Gość

To już tradycja, że w jeden z sierpniowych weekendów do podsłupskiej szachulcowej zagrody zjeżdżają miłośnicy rozgrzanego do czerwoności metalu. Nowością jest jednak to, że tym razem pojawili się tu kowale nie tylko z różnych zakątków Polski.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.