Mieliśmy dobrego pasterza!

Katarzyna Matejek

publikacja 17.10.2014 00:12

W kołobrzeskiej Bazylice bp Edward Dajczak przewodniczył uroczystej Mszy św. w intencji śp. kardynała nominata Ignacego Jeża w 7. rocznicę jego śmierci, zaś koncelebrowali bp Krzysztof Zadarko i bp senior Tadeusz Werno.

Mieliśmy dobrego pasterza! Bp Zadarko nawiązał również do „biada” z czytań liturgicznych, skierowanego przeciwko fałszywej pobożności - począwszy od człowieka, który siedzi w ławce, a skończywszy na tym, który piastuje ważne urzędy w Kościele Katarzyna Matejek /Foto Gość

Rozpoczynając Eucharystię bp Edward Dajczak przyznał, że w dzisiejszych czasach trudno zachowuje się pamięć o ludziach. - Narody tracąc pamięć tracą życie. To jest napis na starym zakopiańskim cmentarzu. A więc dobrze, że jesteście, by zachować to wszystko, co przyniósł pierwszy biskup koszalińsko-kołobrzeski - przywitał zgromadzonych bp Dajczak.

Homilię wygłosił bp Krzysztof Zadarko. Nalegał, by nie był to kolejny wieczór wspominkowy, lecz lekcja, która powinna wszystkich czegoś nauczyć. - Przyszliśmy tutaj zobaczyć, jak bp Ignacy rzucał ogień. Bardzo pragnął, aby ten ogień zapłonął. Jako biskup diecezji podkładał ten ogień, gdzie się da - powiedział bp Zadarko.

- Choć nie miał gdzie mieszkać, kładł fundamenty i rozpalał ogniska, żeby zaistniała kuria biskupia oraz parafie. Robił wszystko, żeby jak najszybciej powstał sąd biskupi, seminarium duchowne. Prosił, byśmy nigdy nie zapomnieli modlić się o powołania kapłańskie. To jego podpalanie, wzniecające żar gorliwości apostolskiej, było widoczne w sercach kapłanów, wychowawców, a także w sercach ludzi, którym bp Ignacy pomagał nie tylko duchowo, ale i materialnie. Było widoczne także w założonej Caritas diecezji. To wszystko pozostaje świadectwem, że mieliśmy tak dobrego pasterza.

Oprócz uśmiechu, który zawsze był obecny na twarzy tego Kawalera Orderu Uśmiechu, a który brał się z wiary w Bożą Opatrzność, drugą cechą charakteryzującą bp Ignacego Jeża było upodobanie do przygody.

- Przygoda to drugi rys jego osobowości. Nauczył się jej jeszcze jako harcerz. Nawet, gdy trafił do Dachau powiedział sobie: to też inna forma przygody, można pracować duszpastersko, głosić kazania, odprawiać Msze, spowiadać. A można też być w więzieniu – bp. Zadarko cytował bp Ignacego w oparciu o książkę „Przygody z Opatrznością”.

Na zakończenie uroczystej Eucharystii biskupi udali się do krypty w Bazylice, w której złożone jest ciało kardynała nominata Ignacego Jeża. Przedstawiciele władz Kołobrzegu złożyli w niej kwiaty.