Kto pokaże światu godność?

Katarzyna Matejek

publikacja 19.10.2014 01:05

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Słupsku odbył się kulminacyjny moment Triduum z bł. ks. Jerzym Popiełuszką. Słupszczanie otrzymali jego relikwie.

Kto pokaże światu godność? Na zakończenie uroczystości każdy mógł ucałować relikwie bł. ks. Jerzego Katarzyna Matejek /Foto Gość

Przedstawiciele NSZZ Solidarność, z byłym przewodniczącym Januszem Śniadkiem na czele, przekazali parafii relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Uroczyście odczytano dekret Stolicy Apostolskiej, że od 25 sierpnia tego roku ks. Jerzy jest nie tylko kapelanem Solidarności, ale i jej patronem.

Uroczystej Mszy św. przewodniczył bp Krzysztof Zadarko. Na początku homilii podkreślił znaczenie męczeństwa bł. ks. Popiełuszki dla całego świata. - Ważne jest, abyśmy wpatrując się w relikwie bł. ks. Jerzego, dostrzegli, co jest potrzebne nie tylko nam, w Polsce, ale i ludziom w całej Europie i na świecie. Bowiem to męczeństwo krwi ks. Jerzego woła nie tylko do jego czcicieli, woła na cały świat. Uznanie przez Kościół kogoś za męczennika oznacza, że ta krew ma wymiar nie tylko męczeństwa czysto ludzkiego, ale że jest wołaniem samego Boga, skierowanym do każdego człowieka.

Na dowód, że przesłanie ks. Popiełuszki jest uniwersalne i przemawia do ludzi z najdalszych zakątków świata, bp Zadarko przywołał jedno ze świadectw ludzi przybywających do grobu ks. Jerzego. Była to notatka grupy z Hongkongu, mieszkańców jednego z najbogatszych miast na świecie. - „My potrzebujemy kogoś, kto pokaże, jak zachować godność, tożsamość, chrześcijańską wiarę w systemie, który chce wyrwać ją z naszych serc” - cytował biskup.

Biskup ujmował się za ludźmi, których wiara w dobro jest poddawana w dzisiejszych czasach wielkiej próbie. - "Tylko ten może zwyciężyć zło, kto sam jest bogaty w dobro", mówił ks. Jerzy w swych kazaniach. Pojawia się pytanie: gdzie jest to dobro, które jest tak wielkie i tak mocne, żeby zwyciężyć okrutne zło? Chcemy prosić za wszystkich tych, którzy dzisiaj odczuwają pokusę niewierności dobru i prawdzie. Co mają zrobić ci, którzy nie potrafią pogodzić się z tym, że aferzyści wciąż mają się dobrze? Że lubianego i kompetentnego dyrektora więzienia skazuje się za gest szlachetności wobec więźnia, który trafił za kratki za kradzież o wartości 99 groszy? Prosimy ks. Jerzego, żeby nam pomógł to zrozumieć i stanąć po stronie lekarza, który został zwolniony za to, że postanowił uratować nienarodzone chore dziecko.

Ostatnim obrazkiem przywołanym przez biskupa było wydarzenie, które miało miejsce w tym tygodniu i to w naszej diecezji. - Przez dwadzieścia kilka lat polski sąd nie potrafił odebrać uprawnień kombatanckich stalinowskiemu prokuratorowi. A minister w kilka godzin podjął decyzję o dymisji dowódcy za wydanie kompanii honorowej podczas pogrzebu tego ukrywanego pod pozorami sprawiedliwości bandyty ubeckiego. Kiedy zwykły prosty człowiek widzi te wypadki i wsłuchuje się w swoje sumienie, to staje po właściwej stronie. Ale po drugiej stronie stoi cezar z potęgą swojej władzy, mocy, pieniędzy i mediów.

Tę nierówną walkę można wygrać tylko orężem duchowym. I to właśnie proponował biskup: - Marzy się dzisiaj wielu ludziom zwycięstwo prawdy nad fałszem, normalności nad promocją nienaturalnych zachowań mężczyzny i kobiety, połączonej z pogardą wobec tego, co religijne, katolickie i płynące z prawa natury. Kilka godzin przed śmiercią ks. Jerzy powiedział: módlmy się, abyśmy byli wolni od lęku, zastraszania, ale przede wszystkim od żądzy odwetu i przemocy.

Po Mszy św. wyruszono z relikwiami bł. ks. Jerzego Popiełuszko w procesji światła wokół kościoła. Pod pomnikiem błogosławionego złożono znicze i kwiaty.

Zabrał wówczas głos Janusz Śniadek, poseł na Sejm RP, były przewodniczący NSZZ Solidarność. - Pamiętam jak dzisiaj, kiedy w przededniu uroczystości beatyfikacji ks. Jerzego w Warszawie usłyszałem zarzut, że Solidarność zawłaszcza ks. Popiełuszko. Często myślę o tym, czy ten zarzut był słuszny. To prawda, że kult ks. Jerzego w naszym środowisku jest szczególnie żywy, ale też nasze zobowiązanie wobec ks. Jerzego jest zupełnie wyjątkowe. Najcelniej wyrażają to słowa, które padły na pogrzebie ks. Jerzego: „Solidarność żyje, bo ty oddałeś za nią swoje życie”. Dzisiaj Solidarność musi odpowiadać na inne, nowe zagrożenia i jeśli jest to inna Solidarność, to tylko tak, jak zło dotykające ludzi jest dzisiaj inne. Dziękujemy Bogu, że mając swojego patrona, możemy zanosić za jego pośrednictwem prośby do Boga o to, byśmy znaleźli skuteczny sposób na obronę godności człowieka, kiedy przepoczwarzone zło ciągle podnosi łeb - powiedział J. Śniadek.

Natomiast posłanka Joanna Szczypińska zwróciła uwagę na moralną odpowiedzialność Polaków wobec duchowej spuścizny ks. Popiełuszki. - Przeglądałam niedawno homilie ks. Jerzego i z przerażeniem zobaczyłam, że te słowa są dzisiaj nawet bardziej aktualne niż wtedy. Tak jakby wypowiedział je wczoraj, dzisiaj. Ta uroczystość ma służyć naszej refleksji, czy nauka ks. Jerzego dotarła do nas naprawdę, czy jesteśmy w stanie dawać świadectwo za cenę poświęcenia, ośmieszenia, upokorzenia. Czy jesteśmy w stanie to uczynić? Ks. Jerzy powiedział, że za ziarno pszeniczne prawdy zawsze się płaci. Tylko plewy kłamstwa nic nie kosztują. Czy jesteśmy w stanie zapłacić za cenę prawdy? Odpowiedź na to każdy musi znaleźć w swoim własnym sumieniu.

W uroczystości wziął udział ks. kanonik Czesław Banaszkiewicz z Ruchu Obrony Życia im. ks. Jerzego Popiełuszki, a jednocześnie przyjaciel i spowiednik ks. Jerzego. Byli również obecni przedstawiciele samorządu Słupska.