Młodzi starym i odwrotnie

Katarzyna Matejek

publikacja 29.10.2014 22:43

W Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Marii Dąbrowskiej w Słupsku podsumowano projekt Palimpsest - Słupskie Archiwum Pamięci.

Młodzi starym i odwrotnie Romuald Krasowski w 1942 roku zapoznał osoby z kręgów konspiracji i wszedł w szeregi Armii Krajowej Katarzyna Matejek /Foto Gość

Projekt przeprowadzili uczniowie słupskich szkół, wolontariusze oraz pracownicy Miejskiej Biblioteki Publicznej.

Postanowili nie dać przepaść historiom ludzi, którzy po II wojnie światowej zasiedlali Ziemie Odzyskane; przeprowadzili rozmowy z mieszkańcami powojennego Słupska, w którym po 1945 roku tysiące Polaków szukało swojego miejsca na ziemi.

Utrwalili je formie zapisu audio i w formie tekstowej. Przygotowali też krótki film o projekcie.

Znaleźli informatorów - ludzi, którzy patrzą na powojenny Słupsk przez pryzmat historii, która przydarzyła się im samym - przeżyć wojennych, uczestnictwa w Powstaniu Warszawskim, w działaniach Armii Krajowej.

Informatorzy pamiętają, jak kształtowała się słupska administracja publiczna, jak pracowała komisja likwidacyjna przydzielająca opuszczone mieszkania dla napływających osadników. Wspominają, jak się bawiono w powojennym Słupsku i jak wyglądało wtedy miasto.

- Pomogliśmy uczestnikom projektu poprzez różnorodne warsztaty. Jednym z nich było przygotowanie się do wywiadów: skonstruowaliśmy wspólnie kwestionariusze pytań, które miały pomóc "detektywom historii" podczas rozmów z informatorami - powiedziała Aleksandra Karmelita, koordynatorka merytoryczna projektu.

- Niektórzy uczniowie zaskakiwali mnie bardzo pozytywnie np. tym, w jaki sposób wchodzili w rozmowę z obcym człowiekiem, jak prowadzili dialog, jak zadawali pytania spoza kwestionariusza, chcąc się dowiedzieć nie tylko historii, ale też aspektów życia społecznego powojennego Słupska - dodaje.

Opowieści - niekompletne, pełne emocji, a zarazem jakby przeżyte wczoraj, zapisane są w formie audio i tekstowej. Młodzież na potrzeby projektu uczyła się zbierać materiał źródłowy, przeprowadzać wywiad, montować dźwięk. Zamieszczali swoja pracę na stronie internetowej www.detektywihistorii.mbp.slupsk.pl, zbudowanej podczas zeszłorocznej edycji projektu.

- Zanim przystąpiliśmy do pracy, przeszliśmy szkolenie - powiedział Patryk Bochniak, jeden z uczestników projektu - czyli warsztaty dziennikarskie, na których poznaliśmy metody przeprowadzania wywiadu, warsztaty dotyczące obróbki materiałów analogowych i cyfrowych, warsztaty historyczne, przybliżające tło epoki.

- Najbardziej w pamięć zapadły mi zajęcia o technikach dziennikarskich - powiedziała Beata Kasprzycka. - Nauczyłam się jak przygotować plan wywiadu. Potem łatwiej mi było rozpocząć  rozmowę z panem Romualdem Krasowskim, chociaż... już w trakcie rozmowy byłam coraz bardziej zaciekawiona i pytania nasuwały się same.

- Najlepsze w tym projekcie było zaktywizowanie młodzieży - powiedział Tomasz Stempkowski, nauczyciel historii w Zespole Szkół Ekonomicznych i Technicznych w Słupsku - to, że przestali ślęczeć nad książkami, słuchać odtwórczo, a sami dotknęli konkretnej historii, spotykając się z człowiekiem, słuchając go, rejestrując jego wypowiedź. Inaczej przyswaja się wiedzę historyczną z książek czy filmów, a inaczej, kiedy wejdzie się do kogoś do domu, widzi, że to jest osoba, która naprawdę przeżyła to, o czym czytali w podręczniku.

Na spotkaniu podsumowującym projekt Palimpsest byli obecni uczestnicy projektu oraz bohaterowie ich historycznych badań. Mieszkańcy dawnego Słupska otrzymali płyty z zapisem ich wojennych i powojennych historii.

Nie tylko młodzi uczynili coś dla starszych mieszkańców swojego miasta, ocalając ich wspomnienia. Także starzy słupszczanie dali coś młodym - poczucie, że historia Ziem Zachodnich jest żywą opowieścią, napisaną losami konkretnych ludzi.