Jestem Bibliofilem

Katarzyna Matejek

publikacja 29.11.2014 22:11

Uczestnicy biblijnego dnia skupienia rozważali Biblię, żeby u progu Adwentu nauczyć się czuwać.

Jestem Bibliofilem Na co dzień panie Elżbiety realizują swoje zamiłowanie do Pisma św. w parafialnym kręgu biblijnym w Biesowichach Katarzyna Matejek /Foto Gość

Biblijny dzień skupienia skierowany jest do wszystkich, którzy chcą poznawać Boga poprzez słowo Boże, lepiej  je rozumieć i żyć nim na co dzień. Celem listopadowego spotkania było dobre wejście w okres Adwentu. - Tematykę oparliśmy o słowo Pana Jezusa powtarzające się w ewangelii z pierwszej niedzieli Adwentu: „Czuwajcie!”. Adwent przypomina o czuwaniu, chcemy to rozwinąć, lepiej zrozumieć, czym jest czuwanie, i rozpoznać, jakie ono jest: czynne, aktywne czy raczej bierne, nie niosące dobra - powiedział ks. dr. Tomasz Tomaszewski, odpowiedzialny za apostolat biblijny w naszej diecezji.

Podczas jednej z konferencji ks. Tomaszewski porównał czuwanie chrześcijanina do zawodu dróżnika. - Wyobraźmy sobie dróżnika, który przestał czuwać na rogatkach i nie opuścił szlabanu kolejowego na czas. Przysnął i doszło do katastrofy kolejowej. W Księdze Przysłów znajdujemy błogosławieństwo dla osoby, która czuwa. „Błogosławiony jest człowiek, który mnie słucha, który co dzień u drzwi moich czeka, czuwając u progu mej bramy” (Prz 8,34). Chrześcijaninowi chodzi o czuwanie, którego celem jest nieustanna gotowość na przyjęcie tego, co Pan Bóg dla niego przygotował - wyjaśniał strofy mądrościowej księgi biblista.

Elżbieta Kalwejt-Sokołowska z parafii pw. św. Andrzeja Boboli w Biesowicach przyjechała po raz pierwszy na biblijny dzień skupienia. Jest typowym molem książkowym, ma w domu dużą biblioteczkę, w której Biblia zajmuje najważniejsze miejsce. Pani Elżbieta dobiera do czytania książki w zależności od swojego nastroju, ale, jak spostrzegła, Biblia jest tą najbardziej uniwersalną, odpowiadającą na wszystkie pytania. Z tym większą przyjemnością pani Elżbieta nazywa siebie Bibliofilem.

- Biblia jest niezwykłą księgą. Ale czytając ją, czasem nie do końca rozumiem jej trudną treść. Dlatego taki biblijny dzień skupienia lub spotkania kręgu biblijnego w parafii wiele mi rozjaśniają - powiedziała E. Kalwejt-Sokołowska.

- Czytam Pismo Święte przynajmniej raz w tygodniu. W Księdze Przysłów znajduję mądre, a zarazem zwięzłe opisy tego, co sama przeżywam. Księga Psalmów pomaga mi w modlitwie, bo nie zawsze łatwo mi znaleźć własne słowa, by wyrazić to, co czuję, a tam one czekają już gotowe, jakby dla mnie przygotowane. Gdy przeżywam smutek z powodu przepracowania, niedocenionego starania o wszystko, zaglądam do poematu o dzielnej kobiecie z Księgi Przysłów i wtedy jakoś udaje mi się przetrwać szare godziny - dodała.

Pani Elżbieta cieszy się, że nareszcie znalazła sensowny sposób spędzenia wolnego czasu, którego obecnie ma dużo. - Wcześniej służyłam ludziom jako pedagog, teraz, na emeryturze, mam czas zająć się sobą: swoim duchem, emocjami. Spotkać samą siebie mogę tylko w ciszy i liczę na to, że tu, na dniu skupienia, łatwiej będzie mi odnaleźć drogę do Boga. Potrzebuję mądrych ludzi, których tutaj spotykam, ponieważ czuję głód intelektualny i duchowy - wyznała.

Na rekolekcje namówiła ją Elżbieta Rosiak, koleżanka z tej samej parafii. Obydwie należą do parafialnego kręgu biblijnego działającego w Biesowicach, prowadzonego przez proboszcza ks. Bogdana Wójcika.

Elżbieta Rosiak jest już trzeci raz na biblijnym dniu skupienia. - Sposób prowadzenia tych spotkań przez ks. Tomasza bardzo mi odpowiada - zaznaczyła. - Można nie tylko pogłębić wiedzę na temat wiary, ale także wyciszyć się, odpocząć od codziennych obowiązków. Mam tu czas, żeby przemyśleć wiele rzeczy, skupić się, pobyć sama ze sobą.

- Biblia fascynowała mnie już, gdy byłam młodą dziewczyną, ale nie zawsze znajdowałam na nią czas. Po latach wróciłam do tej fascynacji. Jestem księgową i na co dzień myślę o konkretach, liczbach, moje odpowiedzi są krótkie: „tak” lub „nie”. Dlatego Księga Psalmów jest bardzo pomocna w mojej modlitwie, gdy brakuje mi słów. Czytam Biblię kilka razy w tygodniu i odnajduję w niej teksty, które mobilizują mnie do działania. Jestem osobą aktywną, lubię angażować się społecznie, jeździć na wycieczki, wędrówki, szkolenia. Ciągle czegoś szukam i tutaj, na biblijnym dniu skupienia, również nie przerywam tego mojego szukania - powiedziała Elżbieta Rosiak.