Dawid, człowiek pełnej krwi

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 49/2014

publikacja 04.12.2014 00:15

Nie mają dyplomów szkół aktorskich, dla wielu z nich to pierwszy kontakt ze sceną. Pasji im jednak nie brakuje. Tak jak bohaterowi, o którym opowiadają w najnowszym spektaklu.

 Spektaklowi o królu Dawidzie towarzyszyły muzyka organowa  w wykonaniu Pawła Mielcarka oraz utwory wykonane przez prowadzony przez niego chór kameralny Bel Canto Spektaklowi o królu Dawidzie towarzyszyły muzyka organowa w wykonaniu Pawła Mielcarka oraz utwory wykonane przez prowadzony przez niego chór kameralny Bel Canto
Karolina Pawłowska /Foto Gość

Swoją publiczność zabrali w fascynującą podróż po burzliwym życiu Dawida – wybrańca Boga, natchnionego psalmisty, wielkiego wojownika i króla.

Bohater na dziś

Gasną światła pod polichromowanym sklepieniem kościoła Mariackiego, gotycka świątynia na godzinę zamienia się w scenę. Wspomagani psalmami w parafrazie Jana Kochanowskiego i poetów współczesnych, aktorzy prowadzą widzów przez ekscytujące życie króla Dawida. Oszczędność rekwizytów, brak dekoracji i strojów wcale nie utrudniają przeniesienia się do czasów biblijnych wydarzeń. – Szukałam kogoś, kto mógłby stać się prawdziwym bohaterem, dobrym na dziś. Ostatnio czytam sporo współczesnych książek i nie znalazłam tam żadnego prawdziwego bohatera z silnym charakterem i osobowością, który miałby coś do powiedzenia. I byłby człowiekiem z pasją – wyjaśnia Wanda Korobowicz.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.