Kierunek Praga

ks. Wojciech Parfianowicz

publikacja 28.12.2014 15:32

Ponad 100 osób z diecezji wyjechało na Europejskie Spotkanie Młodych w duchu Taizé, które w tym roku odbędzie się w stolicy Czech.

Kierunek Praga Niedziela, 28 grudnia: wyjazd na Europejskie Spotkanie Młodych ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość

Po Mszy św. w kościele pw. św. Józefa Oblubieńca, ok. godz. 13 spod koszalińskiego amfiteatru w kierunku czeskiej Pragi wyjechały dwa pełne autokary.

- Łącznie mamy 112 osób. Jest tutaj młodzież z różnych miejsc w diecezji: z Koszalina, Słupska, Ustki, Szczecinka oraz kilka osób spoza diecezji - wyjaśnia ks. Andrzej Pawłowski, główny organizator wyprawy.

Pielgrzymi mają do pokonania kilkaset kilometrów. - Przyjeżdżamy na miejsce w poniedziałek rano. Stawiamy się w punkcie przyjęcia, gdzie otrzymamy pakiet pielgrzyma. W jego skład wchodzą m.in. mapa miasta, bilety na jedzenie i komunikację miejską. Otrzymamy też adresy parafii, które przyjmą nas na nocleg. Będą to parafie katolickie, protestanckie i prawosławne - dodaje ks. Pawłowski.

Oprócz niego z młodzieżą jedzie jeszcze trzech duszpasterzy: ks. Krzysztof Karwasz, ks. Piotr Kozłowski i ks. Tomasz Zabielski oraz s. Zuzanna, kanoniczka Ducha Świętego ze Słupska.

- Jadę na to spotkanie już po raz 16. Po frekwencji widać, że jest to dobra propozycja duszpasterska. Młodzież chce się spotykać z rówieśnikami i to nie tylko na zasadzie towarzyskiej, ale także w klimacie modlitwy. Niektórzy dziwią się, że są tacy młodzi ludzie, którzy nie chcą świętować Sylwestra na imprezie z alkoholem, tylko wybierają modlitwę o pokój na świecie. Parafie, w których będziemy mieszkać organizują spotkania sylwestrowe, na których obecni są ludzie z różnych krajów. Jest to także okazja, żeby poznać inne kultury i zaprezentować swoją - mówi ks. Piotr Kozłowski.

Europejskie Spotkanie Młodych to oczywiście nie tylko zabawa sylwestrowa, czyli tzw. Święto Narodów. Przez kilka dni uczestnicy spotykają się na modlitwach, konferencjach, dyskusjach, a także zwiedzają miasto.

- Jestem muzykiem, więc mi osobiście bardzo podoba się klimat modlitw w duchu Taizé, szczególnie charakterystyczne kanony. Przy tej muzyce naprawdę da się modlić. Dużą rolę odgrywają tutaj teksty, bo jednak najczęściej są to fragmenty z Pisma Świętego. Poza tym samo opracowanie muzyczne jest dla mnie niesamowite - dzieli się Agata Żurkowska ze Szczecinka, która na Taizé jedzie już po raz trzeci.

Grupa wraca do Koszalina 3 stycznia wieczorem. Na naszej stronie będziemy przedstawiać relacje z pobytu w Pradze.