Kolędowanie i pomaganie

Karolina Pawłowska

publikacja 30.12.2014 13:56

Ponad 5 tys. zł wpłynie na konto oddziału dziecięcego Szpitala Powiatowego w Białogardzie za sprawą miejscowych artystów, którzy przygotowali charytatywny koncert bożonarodzeniowy.

Kolędowanie i pomaganie Połączonymi siłami białogardzkich muzyków dyrygował Paweł Mielcarek Karolina Pawłowska /Foto Gość

Tradycyjne kolędy i pastorałki, utwory bożonarodzeniowe oraz doskonale znane świąteczne szlagiery światowe po raz czwarty zabrzmiały na Białogardzkim Koncercie Bożonarodzeniowym. Tym razem artyści wystąpili w pięknych murach kościoła Mariackiego nie tylko po to, by zaprosić do wspólnego kolędowania, ale również by wspomóc funkcjonowanie białogardzkiego szpitala i poprawić komfort małych pacjentów.

W koncercie udział wzięli Białogardzki Chór Kameralny „Bel Canto” z Centrum Kultury i Spotkań Europejskich, orkiestra uczniów i absolwentów Państwowej Szkoły Muzycznej I st. w Białogardzie, a także dzieci z białogardzkich szkół i przedszkoli. Gościem specjalnym była pochodząca z Białogardu wokalistka Jola Tubielewicz. Całością dyrygował Paweł Mielcarek, szef białogardzkiego chóru a także motor napędowy przedsięwzięcia.

- Wspólnymi siłami mieszkańców miasta: działających tu muzyków oraz odbiorców naszych koncertów, chcieliśmy pomóc miejscowemu szpitalowi. Cieszę się, że dla małych pacjentów mogli wystąpić także najmniejsi białogardzianie, a więc dzieci śpiewały dla dzieci - mówi Paweł Mielcarek.

Podczas koncertu prowadzona była zbiórka, przeprowadzono także licytację. Pod młotek trafiły usługi białogardzkich firm, a także przedmioty wykonane m.in. przez podopiecznych Warsztatów Terapii Zajęciowej „Szansa” czy Szkolne Koło Caritas ze Szkoły Podstawowej nr 4.

- Poprzez kontakt z dyrektorem szpitala, ordynatorem oddziału, a przede wszystkim z rodzicami leczonych dzieci dowiedzieliśmy się, że jest tam, podobnie, jak w innych szpitalach w Polsce, sporo potrzeb. To są czasem bardzo prozaiczne sprawy, jak antyalergiczne poduszki - zauważa Paweł Wiśniewski, dyrektor Centrum Kultury i Spotkań Europejskich. - Mam nadzieje, że dzięki uzyskanym z koncertu środkom uda się nie tylko sprawić poduszki, ale także dołożyć się do zakupu jakiegoś sprzętu – dodaje.