Czy dobrze się spowiadam?

Katarzyna Matejek

publikacja 21.03.2015 20:37

Wielkopostny dzień skupienia zatytułowany "Szczera spowiedź - moje nawrócenie” zgromadził 24 czcicieli św. Ojca Pio z Koszalina i Darłowa.

Czy dobrze się spowiadam? Nabożeństwo wielkopostne „Siedem ostatnich słów Jezusa na Krzyżu” wprowadziło czcicieli św. o. Pio w tajemnice zbliżającego się Wielkiego Tygodnia Katarzyna Matejek /Foto Gość

Konferencje na temat sakramentu spowiedzi św. wygłosił ks. Zbigniew Jędrzejczyk, opiekun grupy działającej przy parafii św. Wojciecha.

Uczestnicy spotkania nie tylko wysłuchali nauk, ale też rozmawiali na ich temat w ramach panelu dyskusyjnego. Uczestniczyli we Mszy św. oraz nabożeństwie wielkopostnym „Siedem ostatnich słów Jezusa na Krzyżu”.

Choć za 87-letnią Małgorzatą Cepryńską z Koszalina już tyle lat praktykowania spowiedzi św., czcicielka św. o. Pio uważa, że nadal potrzebuje w tym kierunku formowania sumienia.

- Wkroczyłam już w starość, jest we mnie lęk, że pamięć już nie jest taka jak dawniej. Regularna formacja pomaga mi, bo przypomina wszystkie te prawdy, których nie należy zapominać - powiedziała p. Małgorzata.

Uważa, że nie tylko rekolekcje, ale w ogóle przynależność do Grupy Modlitwy św. o. Pio pomaga jej w zachowaniu dobrej kondycji duchowej. - Znamy swoje problemy, zmartwienia, modlimy się często za siebie nawzajem i naszych znajomych. To bardzo nas zbliża. Zdaję sobie sprawę, że są w naszym życiu trudne i głębokie sprawy, z którymi w pojedynkę trudno sobie poradzić, natomiast zespołowo już łatwiej.

Pani Małgorzata nie raz doświadczyła niezawodnej pomocy swojej grupy, ale najważniejszą była modlitwa o zdrowie jej ciężko chorej córki.

- Kiedyś modliliśmy się za moją córkę, tych naszych rozpaczliwych modlitw Bóg wysłuchał, a sprawa była naprawdę poważna. Dziś córka jest zdrowa - mówi z wdzięcznością.

Trafiła do grupy działającej przy parafii św. Wojciecha „przypadkowo”.

- Kiedy przeprowadziłam się w te rejony, spotkałam przy kościelnej gablotce dwoje młodych ludzi. Zaprosili mnie na spotkanie Grupy Modlitwy św. o. Pio. Dziwny traf: przyszłam jako gość i zostałam na dobre, już 15 lat - śmieje się p. Małgorzata.

Dzień skupienia zakończyło uszanowanie relikwii św. Ojca Pio. Każdy z uczestników podchodził do figury i przez dotknięcie jej oddawał cześć swojemu patronowi.

- Potrzebujemy takich spotkań, zwłaszcza że ten rok duszpasterski przebiega pod hasłem „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. Dlatego podejmujemy temat spowiedzi, bo ona jest pomocą w naszym nawracaniu się - powiedziała Jolanta Piec, animatorka Grupy Modlitwy św. o. Pio z parafii pw. św. Wojciecha.