Liga to nie tylko medale

Karolina Pawłowska

publikacja 07.04.2015 23:00

Ministranci z Połczyna Zdroju, Piły i Czarnego wyjechali z Karlina z pucharami. To zwycięzcy szóstego sezonu piłkarskich zmagań służby liturgicznej.

Liga to nie tylko medale Najlepsze ministranckie zespoły diecezji otrzymały medale, nagrody i puchary Karolina Pawłowska /Foto Gość

Najlepsi piłkarze-ministranci zmierzyli się w wielkim finale, który rozegrany został na karlińskiej hali sportowej.

Drużyny walczyły w trzech kategoriach wiekowych: szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych – łącznie 12 ekip piłkarskich wyłonionych podczas eliminacji diecezjalnych.

Jak informuje ks. Marcin Wolanin, koordynator Ligi, w tym roku do rozgrywek zgłosiło się 21 drużyn ze szkół podstawowych, 14 gimnazjalnych i 20 ze szkół średnich. – Właściwie cała diecezja jest już objęta zmaganiami piłkarskimi, udaje się zapraszać do udziału w rozgrywkach coraz to nowe parafie, co bardzo cieszy. Tym bardziej, że w większości to właśnie drużyny debiutujące w Lidze dotarły do finału – zauważa ks. Wolanin.

Emocji nie brakowało do ostatniego gwizdka.

Po zaciętej walce w najmłodszej kategorii zwycięstwo wywalczyli ministranci z parafii Mariackiej z Połczyna Zdroju, wyprzedzając swoich sąsiadów z parafii pw. św. Józefa, ekipę ze słupskiej parafii św. Faustyny oraz reprezentację Duninowa.

W tej kategorii najlepszym strzelcem wybrano Maksymiliana Darosza z połczyńskiej parafii św. Józefa, który strzelił 8 goli, zaś najlepszym bramkarzem został Kevin Nowacki z parafii Mariackiej.

Wśród gimnazjalistów bezkonkurencyjni byli ministranci z pilskiej parafii pw. św. Jana Bosko. Tuż za nimi znalazły się kolejno zespoły z parafii z Duninowa, Trzcianki i Miłosierdzia Bożego w Wałczu.  

Wyróżniono dodatkowo dwóch pilskich zawodników: Wojciecha Bukowego i Adama Muszyńskiej - najlepszego strzelca i bramkarza w tej kategorii.

Najwięcej emocji wzbudziły rozgrywki wśród ministrantów najstarszej grupy wiekowej. O tym, kto zdobył pierwsze miejsce zdecydowało zwycięstwo w ostatnim starciu ekipy z Czarnego. W wyniku tego meczu puchar wyśliznął się z rąk ministrantom ze słupskiej parafii pw. św. Najświętszego Serca Jezusowego. Na trzecim miejscu uplasowali się zawodnicy z Kłanina, zaś czwarte miejsce przypadło reprezentantom służby liturgicznej ze słupskiej parafii pw. św. Maksymiliana M. Kolbego.

Najlepszym bramkarzem w tej kategorii wybrano Michała Gwozdowicza z Czarnego, zaś najskuteczniejszym strzelcem został ogłoszony Mateusz Paczkowski z Kłanina.

Jak podkreślają sami zwodnicy i ich opiekunowie, piłkarskie zmagania to nie tylko rywalizacja między parafiami, ale przede wszystkim doskonałe uzupełnienie ministranckiej formacji.

- Piłka pomaga w kształtowaniu charakteru. Tak jak systematyczna formacja, służba przy ołtarzu i zbiórki. Na boisku – jak w życiu – zdarzają się zwycięstwa i porażki. Z tych pierwszych trzeba się umieć cieszyć, a z tymi drugimi zmierzyć - mówi ks. Marcin Wolanin.

Gratulacje sportowcom składał m.in. mecenas i jeden ze sponsorów turnieju bp Krzysztof Zadarko.

- Kiedy jesteśmy na boisku myślimy przede wszystkim o tym, żeby wygrać. A żeby wygrać, oprócz talentu, potrzeba dużo pracy, niesamowicie dużo dyscypliny. Za ten wysiłek, konsekwentną pracę, chęci i za to, ze tworzycie wspólnotę, a nie zbieraninę piłkarzy bardzo wam dziękuję i gratuluję – mówił biskup podkreślając, że każda z drużyn, która dobrnęła do finału może się uważać za zwycięzcę.

- Kiedy oglądamy sportowców z najwyższej półki, na igrzyskach, na mistrzostwach, podczas zmagań ligowych, widzimy często zachowania w najwyższym stopniu fair play. Często też widzimy, że przed wyjściem na boisko robią znak krzyża. Robią to nie tylko po to, żeby prosić Pana Boga o zwycięstwo, ale także o to, by ten mecz uczynił ich lepszymi ludźmi, mężczyznami, piłkarzami. Uczmy się od najlepszych nie tylko jak dobrze grać. W sporcie nie chodzi tylko o to, żeby udowodnić kto jest najlepszy, ale także o to, żeby przez sport stawać się lepszym – przypominał ministrantom.

Biskup dziękował również wszystkim, którzy pomogli w zorganizowaniu rozgrywek finałowych, przede wszystkim władzom Karlina za nieodpłatne udostępnienie hali sportowej.