Youcat Life to dopiero druga sesja rekolekcji dla młodzieży prowadzonych przez Diakonię Życia Ruchu Światło-Życie archidiecezji katowickiej. Po dobrym odbiorze przez młodzież rekolekcji w Brennej diakonia została zaproszona do nas, do Podczela. Prowadzący poruszają tematy miłości, seksualności, czystości. - Wiemy, że młodzież interesują takie tematy, a w swoim środowisku nie mają szans na znalezienie właściwych odpowiedzi, dlatego zaprosiliśmy diakonię katowicką, która nie tylko głosi piękną miłość słowem, ale i daje świadectwo życia w różnych powołaniach - powiedzieli Małgorzata i Piotr Telega z Diakonii Życia naszej diecezji.

Młodzież z całej diecezji już 2 tygodnie wcześniej wyczerpała limit miejsc; zgłoszeń było tyle, że można by utworzyć z pozostałych osób niemal drugą pełną grupę. Rekolekcje prowadziła grupa osób prezentujących różne powołania: kapłan - ks. Karol Płonka, moderator katowickiej Diakonii Życia, małżonkowie - Marzena i Adam Kania, narzeczeni - Ania Śmiały i Radek Michalak oraz osoby samotne - Maria Sobczyk i Dawid Bratkowski.

Rekolekcjoniści sięgnęli po tradycyjne formy głoszenia wiary przez sakramenty, liturgię, modlitwę, świadectwa oraz po formy warsztatowe. Jak być piękną,ziewczęta mogły dowiedzieć się tak podczas nauki robienia makijażu czy badania swoich mocnych i słabych stron osobowości, jak i podczas adoracji wspartej tekstami o miłości między Bogiem a człowiekiem lub ćwiczeń z pisania listu Boga do kobiety.

Chłopcy musieli się bardziej natrudzić. Chociaż końcowe zadanie miało im powiedzieć o ich męskim powołaniu, dotrzeć musieli do niego przez grę terenową, składanie roweru lub rozwiązywanie zagadek logicznych.

Marzena i Adam Kania z katowickiej Diakonii Życia są od niespełna roku małżeństwem. - To druga edycja naszych rekolekcji. Trzy lata temu zaczęliśmy rozmawiać o tym, żeby zorganizować rekolekcje o relacjach. Ustaliliśmy grupę tematów, które koniecznie musiały wejść do programu i ustawiliśmy to w porządku relacji.

- Pierwszego dnia skupialiśmy się na odkryciu, czym jest Boża miłość - powiedziała M. Sobczyk. - Dlaczego i do czego Bóg w ogóle człowieka powołał. Podkreślamy godność każdego człowieka wynikającą z tego, że Bóg nas stworzył z miłości i że Jezus oddał za nas swoje życie. Drugiego dnia uczyliśmy się kochać samych siebie. Pierwszym krokiem do tego jest lepsze poznanie siebie, zwłaszcza w darze bycia kobietą lub mężczyzną. Trzeciego poruszaliśmy temat relacji z innymi ludźmi.

Organizatorzy poruszyli też temat czystości. - Rozmawiamy o tematach, które zazwyczaj są pomijane: o intymności, relacjach między kobietą a mężczyzną. Teraz już się tak o tym nie mówi! – zauważa uczestniczka rekolekcji Dominika Kulon z Koszalina. - W czasach nagłaśniania prymatu ciała trzeba się uczyć promocji czystości. Omawialiśmy sposoby unikania gestów, które łamią czystość. Pomocą może być podstawowa świadomość, że jesteśmy świątynią Ducha Świętego i że pielęgnowanie jej to nasze zadanie. Ważna jest też modlitwa. I pamięć, by w byciu blisko z drugą osobą pomagać jej zbliżać się, a nie oddalać od świętości. Jeśli chłopakowi jest z tym trudniej, to dziewczyna może mu pomóc, zachowując się powściągliwie lub rozmawiając o tym. I, oczywiście, potrzebna jest samokontrola.

Władysław Zwiranowski z Białogardu często przyjeżdża na rekolekcje dla młodzieży, bo to bardzo umacnia jego wiarę. - Potem, gdy wracam do szkoły, do kolegów, łatwiej mi nie dać się złu, pokusom. Tym razem poruszona jest tematyka o czystości, relacjach między dziewczyną i chłopakiem. To dociera do każdego, bo dla każdego z nas jest ważne. Jest wiele przestróg, ale rozumiem, jak bardzo są nam potrzebne - powiedział Władek.

- Podejmujemy tu tematy, o których wiemy niewiele, np. jak sobie radzić w pewnych sytuacjach, jak się zachować - zauważa Szymon Zduński z Koszalina. - Młodzi są zagubieni w tych sprawach, nie wiedzą, jak należy się zachować godnie i dlatego kończy się to często na przedmiotowym traktowaniu drugiej osoby. Tutaj uczymy się prostej rzeczy: należy się przywiązać do osoby. Prowadzący rekolekcje pokazują nam cechy, jakie powinniśmy w sobie rozwinąć, by żyć w związku z kimś. Trzeba się ograniczać, wiedzieć, gdzie jest zdrowa granica, by móc żyć z czystym sumieniem. No, i ważna jest wierność drugiej osobie, a przede wszystkim wiedza, kogo się na tę osobę wybiera. Dopiero wtedy, gdy jesteśmy pewni, że to dobry i mądry wybór można okazać jej jakiś gest. A najważniejsze to, by nie podejmować żadnej decyzji w tej sferze pochopnie.