Święta Biblioteka

Tomasz Borysewicz

publikacja 06.05.2015 00:20

W Pile swoją działalność rozpoczęła religijna biblioteka "Świętej Rodziny". Pomysł zyskuje coraz więcej sympatyków.

Święta Biblioteka Agnieszka Skrzypczyńska w nowej bibliotece Tomasz Borysewicz

Od kilku tygodni w pomieszczeniach Oratorium przy salezjańskim kościele pw. Świętej Rodziny można wypożyczyć książki, które trudno dostać w normalnej bibliotece.

- Wiadomo, jak mało miejsca w publicznych bibliotekach zajmują regały z dobrymi, religijnymi książkami. Za każdym razem, kiedy chciałam przeczytać taką książkę, to musiałam wydawać pieniądze w księgarni. A skoro już taką książkę kupiłam, to dlaczego później nie udostępnić jej innym? Tak narodził się pomysł religijnej biblioteki - opowiada Agnieszka Skrzypczyńska, pomysłodawczyni przedsięwzięcia.

Udało się przekonać proboszcza, znaleźć ludzi, wysprzątać pomieszczenia, a nawet załatwić regały! - Chyba Święta Rodzina czuwa nad naszą biblioteką - uśmiecha się pani Agnieszka.

Z kilku książek księgozbiór urósł do ponad 500 woluminów. I jest stale powiększany. Prawie codziennie ludzie oddają różne pozycje na rzecz biblioteki. Sporo jest też nowych książek.

W bibliotece można znaleźć tytuły nigdzie indziej nie dostępne do wypożyczenia: o tematyce religijnej, rodzinnej, wychowawczej, psychologicznej, charyzmatycznej oraz hagiograficznej. Jest też dział związany z historią miasta.

- Założenie karty bibliotecznej jest bezpłatne. Jest puszka, do której można wrzucić ofiarę za korzystanie z księgozbioru. Cała kwota jest przeznaczona na rozbudowanie biblioteki - wyjaśnia ks. Piotr Pączkowski, który objął pieczę nad nową instytucją. To dzięki niemu całość funkcjonuje.

Póki co biblioteka "Świętej Rodziny" jest czynna w poniedziałki od 17 do 19. - To się nie długo zmieni. Stale rosnąca liczba czytelników wymusi na nas częstsze funkcjonowanie biblioteki - cieszy się Agnieszka Skrzypczyńska.

Z funkcjonowania biblioteki zadowolony jest proboszcz parafii. - Chciałbym, aby to było miejsce nie tylko do wypożyczania książek, ale również do posiedzenia przy kawie i dobrej lekturze, albo gazecie - wyraża nadzieję ks. Zbigniew Hul.