"Młodzi i Film"

Katarzyna Matejek

publikacja 22.06.2015 22:11

Uroczystą galą otwarto 34. Koszaliński Festiwal Debiutów Filmowych.

"Młodzi i Film" Przewodnicząca jury filmów krótkometrażowych Maria Sadowska oraz juror Michał Sobociński Katarzyna Matejek /Foto Gość

Tegoroczna bitwa o Jantary nie rozpocznie się we wtorek wraz z pokazem pierwszego z 69 filmów konkursowych. Bitwa ta rozpoczęła się już dawno, w wyobraźni twórców filmów - młodych, krytycznych, nierzadko zbuntowanych wobec rzeczywistości. To debiutanci, w większości polscy, reżyserzy, scenarzyści, dźwiękowcy, operatorzy kamer, aktorzy, którzy zamiast się na rzeczywistość obrażać, opisują ją i z nią dyskutują. Jak? Do zobaczenia w kinie. Pokaz filmów potrwa do soboty. Wstęp na wszystkie konkursowe filmy jest bezpłatny.

Przed rozpoczęciem gali przedstawiono "duże" i "małe" jury konkursowe. Zarówno jurorzy konkursu pełnometrażowego jak i krótkich form filmowych zapewniali, że oczekują od debiutów nie tyle perfekcji wykonania, co dobrego kina.

- Przyjechałem tutaj, żeby oglądać i oceniać dobre filmy - powiedział Wojciech Kuczok, pisarz i scenarzysta, autor m.in. powieści "Gnój" - Nie wydaje mi się, żeby wobec debiutujących artystów potrzebna była taryfa ulgowa. Było w historii polskiego kina wiele debiutów, które potem okazywały się najlepszymi filmami swoich twórców.

Operator filmowy i telewizyjny Arkadiusz Tomiak nie upiera się, że dopuszczeniem filmu na ekran jest perfekcyjny warsztat. - Często doświadczenie zawodowe nie ma wiele wspólnego z końcowym efektem. Bo i bez doświadczenia można zrobić film bardzo mocny, spontaniczny. Trudniej jest zrobić drugi dobry film.

Reżyser i scenarzysta Filip Marczewski nie po raz pierwszy jest jurorem w konkursie filmowym. - Czasami tak jest, że się ogląda ileś filmów i… - zawiesza głos w rozczarowaniu. - Ale czeka się na ten dobry, taki, który poruszy.

Dyrektor programowy festiwalu Janusz Kijowski podczas gali otwarcia podkreślił, że "Młodzi i Film" to nie tylko filmowe prezentacje, ale szereg imprez towarzyszących: spotkania z wybitnymi twórcami filmów i znanymi aktorami, koncerty, warsztaty reżyserskie i producenckie.

W tegorocznej edycji biorą udział absolwenci olsztyńskiej Szkoły Teatralnej. W ten sposób festiwal staje się platformą spotkania tych którzy filmy tworzą, z tymi, jeszcze nieznanymi, którzy mogliby w nich występować. Dlatego co roku mają gościć na festiwalu młodzi absolwenci różnych szkół filmowych i teatralnych w Polsce.

- Polskie kino debiutanckie ma się nieźle. Ilość filmów jest 4-krotnie większa niż przed 10 laty - ocenił ostatnie dziesięciolecie Janusz Kijowski. - A tutaj, w Koszalinie, wszystko się zawsze zaczynało. Od Zanussiego, Agnieszki Holland, Felka Falka, Krzysia Kieślowskiego. Wszyscy tutaj zaczynali swoje drogi życiowe. Nie chcę mówić kariery, raczej drogi filmowe.

Festiwal otworzył prezydent Koszalina Piotr Jedliński.

Nagrodami w konkursie są Jantary. Wielki Jantar zostanie przyznany w konkursie pełnometrażowym za najlepszy debiut. Jantary będą wręczone także za reżyserię, scenariusz, debiut aktorski, rolę kobiecą i męską, zdjęcia, dźwięk. Natomiast w konkursie Krótkometrażowych Debiutów Filmowych - za animację, fabułę, dokument.