Niełatwo być chlebem

Katarzyna Matejek

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 26/2015

publikacja 25.06.2015 00:00

Wolontariuszom parafialnych zespołów Caritas nie wystarczają wspólnie przeprowadzane akcje, rekolekcje w Adwencie i Wielkim Poście. Potrzebują czegoś więcej – tworzenia wspólnoty.

 S. M. Weronika Ślusarska i Dorota Pniewska S. M. Weronika Ślusarska i Dorota Pniewska
Katarzyna Matejek /Foto Gość

W naszej diecezji działa 180 PZC, członkowie 60 z nich przyjechali do Skrzatusza. Pielgrzymów przywitał biskup Edward Dajczak, który przewodniczył Eucharystii w sanktuarium Matki Bożej Bolesnej. – Bóg wybiera zwyczajnych ludzi do swoich dzieł – powiedział w homilii – a kiedy oni odpowiadają Mu pozytywnie, obdarza ich w potężny sposób. Wówczas czynią rzeczy niezwykłe. Tak się rodzą święci, niekoniecznie ci kanonizowani. Tak się rodzą ludzie Boga. To pierwsza diecezjalna pielgrzymka PZC. Jej tradycja dopiero się rodzi. Ważny jest sam wybór terminu. – Zależy nam, żeby odbywała się możliwie blisko daty 17 czerwca, kiedy to przypada wspomnienie św. Brata Alberta, patrona diecezjalnej Caritas. On pokazuje nam, jak być dobrym jak chleb – powiedział dyrektor Caritas DKK ks. Tomasz Roda.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.