Troszczą się o powołania

ks. Wojciech Parfianowicz

publikacja 28.06.2015 12:35

Prawie 50 członków Rodziny Przyjaciół Seminarium Koszalińskiego wzięło udział w dniu skupienia.

Troszczą się o powołania Koszalin, 28 czerwca: Msza św. na zakończenie dnia skupienia RPSK ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość

Weekendowy pobyt w koszalińskim seminarium to dla wielu członków RPSK długo wyczekiwana możliwość spotkania się z przełożonymi i klerykami, czyli tymi, których na co dzień wspierają modlitewnie i materialnie.

- W dzisiejszej Ewangelii Jezus mówi do Jaira: "Nie bój się, wierz tylko!". Zadanie i posługa kapłanów wobec świata poranionego w różnych wymiarach, polega m.in. na mówieniu: "Nie bój się, wierz tylko!". Jest to zatem zadanie wzbudzania wiary i ufności, których wielu ludziom brakuje. Rodzina Przyjaciół Seminarium Koszalińskiego jest naszym duchowym zapleczem, które wyprasza nam dar mocy i odwagi, abyśmy mogli wypełnić to zadanie - mówi rektor, ks. dr Wojciech Wójtowicz.

- Jesteśmy wdzięczni RPSK za wsparcie modlitewne, ale także materialne. Czasami jest to ewangeliczny wdowi grosz, który ktoś nam przysyła w nadziei, że my tych pieniędzy nie zmarnujemy i że przyczynią się one do formacji przyszłych kapłanów, którzy wrócą na parafię i będą służyć ludziom - dodaje ks. Wójtowicz.

Rodzinę Przyjaciół Seminarium Koszalińskiego powołał bp Czesław Domin 21 lat temu. Należy do niej kilka tysięcy członków, często ludzi chorych, pozostających w domach, którzy modlą się i ofiarują swoje cierpienia w intencji powołań i powołanych.

Więcej o RPSK - TUTAJ

O tym, jak zostać członkiem RPSK - TUTAJ