Oaza, nie getto

ks. Wojciech Parfianowicz

publikacja 10.07.2015 16:40

Ponad 150 osób wzięło udział w dniu wspólnoty pierwszego turnusu rekolekcji oazowych.

Oaza, nie getto Wielu oazowiczów potwierdza, że Ruch daje im też możliwość zawarcia dobrych i trwałych przyjaźni ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość

Spotkanie odbyło się w Lipiu. Do kolebki Ruchu Światło-Życie w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej przyjechali uczestnicy trzech grup rekolekcyjnych: Oazy Dzieci Bożych z Ostrowca, Oazy Nowego Życia 0 st. z Lekowa i Oazy Nowego Życia I st. ze Złocieńca.

Na dniu wspólnoty pojawiły się także osoby, które aktualnie nie biorą udziału w rekolekcjach, ale czują się związane z ruchem i chciały spotkać swoich oazowych przyjaciół.

Z powodu niesprzyjającej pogody wszystkie punkty programu odbywały się w kościele w Lipiu.

Spotkanie tradycyjnie rozpoczęło się prezentacją grup. Poszczególne oazy przedstawiały przygotowany przez siebie znak, który był graficznym odzwierciedleniem charakteru przeżywanych rekolekcji. Każda grupa zaprezentowała też piosenkę i scenkę ewangelizacyjną.

Mszy św. przewodniczył bp Paweł Cieślik. W homilii zwrócił uwagę uczestników rekolekcji na misyjny charakter formacji w Ruchu.

- Dziś chrześcijanie zbyt często pozwalają zamykać się w enklawach. Ukrywają się we współczesnych wieczernikach, którymi stają się ciche i bezpieczne świątynie i domy rodzinne. Niech wasze zaangażowanie w Oazie nie będzie zamknięciem się i ucieczką od burzy, która szaleje na zewnątrz. Niech będzie raczej fundamentem i przygotowaniem do wyjścia na świat z Ewangelią i wartościami, które dzięki łasce umacniane są na rekolekcjach i w grupach formacyjnych - mówił biskup.

- Nie obawiajmy się ataków. Jako chrześcijanie mamy prawo i obowiązek mówić o Bogu i wierze. Nie lękajmy się ośmieszenia i wykpienia tego, że się modlimy lub pozdrawiamy jako chrześcijanie. Czyńmy to z odwagą, nie wstydźmy się. Niech nasze słowa będą pełne miłości, szacunku i życzliwości do drugich - wzywał bp Cieślik.

Przed tworzeniem oazowego getta przestrzega też ks. dr Tomasz Tomaszewski, moderator diecezjalny Ruchu. - Getto zakłada izolację, a Ruch jest otwarty na zewnątrz. Formacja w nim ma prowadzić do ewangelizacji - mówi ks. Tomaszewski dodając: - Nie bałbym się jednak powtórzyć za ks. Franciszkiem Blachnickim, że Kościół potrzebuje elit. Ruch Światło-Życie daje szansę formowania kościelnej elity, której nie należy rozumieć, jako grupy ludzi wywyższających się ponad innych. Dobrze rozumiana elita to ewangeliczny zaczyn, który rozchodzi się po całym Kościele, rozsiewając dobro.

Po Mszy św., na znak braterstwa i wspólnoty, oazowicze podzielili się chlebem, który wcześniej pobłogosławił biskup.

Na zakończenie spotkania, po wspólnym posiłku, odbyło się jeszcze tzw. Nabożeństwo Odpowiedzialności i Misji, podczas którego niektórzy uczestnicy rekolekcji przystąpili do Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, czyli zadeklarowali abstynencję od alkoholu. 14 osób uczyniło to na jeden rok, jedna osoba - na całe życie.

Dzień wspólnoty to 13. dzień rekolekcji, które odbywają się według tradycyjnego programu związanego z tajemnicami różańcowymi ujętymi w trzech częściach: radosnej, bolesnej i chwalebnej. Dzień wspólnoty przypada zatem w dzień Zesłania Ducha Świętego.