Tu zawitała wiosna

Katarzyna Matejek

publikacja 23.10.2015 01:10

Koszalińskie Centrum Edukacyjno-Formacyjne świętowało 10-lecie istnienia.

Tu zawitała wiosna Świeczki na okolicznościowym torcie zdmuchnął pierwszy dyrektor CEF ks. K. Włodarczyk Katarzyna Matejek /Foto Gość

Centrum Edukacyjno-Formacyjne zostało poświęcone 18 października 2005 roku przez kard. Christopha Schönborna, arcybiskupa Wiednia. 22 października 2011 roku bp Edward Dajczak wydał dekret o nadaniu domowi i kaplicy patronatu Jana Pawła II. Od tej pory CEF pełni funkcję domu rekolekcyjnego, miejsca, gdzie obchodzone są rodzinne uroczystości, a także przedszkola integracyjno-terapeutycznego.

Obchody jubileuszu przypadły w liturgiczne wspomnienie św. Jana Pawła II, na ołtarzu kaplicy wystawione były jego relikwie. Podczas Eucharystii bp Edward Dajczak zachęcał, by przez wstawiennictwo tego świętego powierzyć Bogu ośrodek. – W tym domu świętujemy przede wszystkim to, że dzięki ofiarodawcom, ludzkiej pracy i trudowi, ten dom stał się świadkiem chwil, kiedy w głębi serca ludzie szeptali Bogu: Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham – powiedział w kazaniu.

Na jubileuszowe uroczystości zaproszono liderów grup i wspólnot działających w diecezji. – W 2011 r. dom został poświęcony św. Janowi Pawłowi II. On wytycza nam kierunek działania. Był wielkim promotorem świeckich w Kościele i jeśli mówił o wiośnie Kościoła, to myślał o świeckich słuchających Ducha Świętego – wyjaśnia dobór świętujących jubileusz ks. Paweł Wojtalewicz.

Obchody jubileuszu połączono z konferencją „Ruchy i stowarzyszenia świeckich nadzieją Kościoła i społeczeństwa”. Ks. dr Wojciech Wójtowicz, rektor koszalińskiego Wyższego Seminarium Duchownego, wygłosił wykład na temat synodu w Kościele. – Synod jest odkrywaniem tego, czym jest Kościół – wyjaśniał tłumacząc, że przeciwieństwem synodalnego ducha komunii, jest granie "solo". – Gdyby nie było nadziei dla Kościoła koszalińsko-kołobrzeskiego, utrudzonego w drodze, to nie byłoby sensu robić synodu. Synod jest wyrazem nadziei na wiosnę Kościoła. A to, że ona idzie, jest albo utopią, albo powiewem Ducha Świętego – prowokował ks. Wójtowicz z wiarą, iż decyzja ordynariusza o przyszłym synodzie jest właśnie odczytywaniem Bożego tchnienia.

Spotkanie było preludium do Diecezjalnego Kongresu Ruchów i Stowarzyszeń, który odbędzie się w Kołobrzegu 10 czerwca 2016 r. Dlatego również członkowie diecezjalnych grup zabrali w nim głos. Wypowiedzieli swoje potrzeby, obawy i nadzieje związane ze współdziałaniem podczas podejmowania wspólnych zadań w diecezji. Biskup Dajczak podsumowując debatę podkreślił właściwą kolejność przedsynodalnych przygotowań – póki co nie tyle szczegółowe dyskusje czy licytacje na pomysły, ile modlitwa. Nawiązując do proponowanego niejednokrotnie angażowania się diecezjan w nieustanną modlitwę za diecezję, czyli tzw. "Zegar uwielbienia", jeszcze raz mocno postawił sprawę modlitewnego wstawania się za owoce synodu. – Bardzo proszę, byście w miastach i parafiach dogadywali się ze sobą, spotykali się w różnych kościołach na modlitwie za kościół diecezjalny i wołali o światło Ducha Świętego – prosił bp Dajczak.