Jak Symeon ujrzeć zbawienie

Karolina Pawłowska

publikacja 29.12.2015 17:31

- Starość nie jest czasem zmarnowanym - przekonywali koszalińscy ojcowie franciszkanie swoich parafian, wspominając starca Symeona i udzielając osobom w podeszłym wieku specjalnego błogosławieństwa.

Jak Symeon ujrzeć zbawienie W dzień Starca Symeona koszalińscy franciszkanie udzielali błogosławieństwa osobom w podeszłym wieku Karolina Pawłowska /Foto Gość

- Spotkaliście się pewnie z takim podejściem, że starość to jedyna rzecz, która się Panu Bogu nie udała, że nie ma żadnej wartości, bo to jedynie choroby, cierpienie i bezsensowne czekanie na śmierć. Biblia pokazuje nam zupełnie inny obraz starości, choćby przez postać przywołanego dzisiaj Symeona, ale także Abrahama, Mojżesza, czy innych patriarchów i proroków. Bóg nie przychodził do nich w ich młodości, kiedy byli w pełni sił, spotkali Boga, kiedy byli już bogaci w doświadczenia różnych sytuacji, radości, cierpień. W ten sposób pokazuje nam, że starość nie jest czasem straconym, ale może służyć spotkaniu z Bogiem, może pomagać też innym - przypominał w kazaniu o. Michał Sabatowski, wskazując, że doświadczenie nabywane z wiekiem jest skarbem.   

- Wielu z nas wychowało się na kolanach dziadków słuchając historii o wojnach, bohaterach, tradycjach naszych małych ojczyzn. Z tej mądrości czerpie każdy z nas, z tego staliśmy się tym, kim jesteśmy. Ludzie starsi są jak strażnicy pamięci, Bóg złożył w ich ręce bogactwo, aby przekazywali je następnym pokoleniom - dodał.

Osoby w podeszłym wieku, które uczestniczyły we Mszy św. w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego nie tylko wspominały ewangelicznego starca, wiernego Bożej obietnicy, że dane mu będzie ujrzeć Zbawiciela. Po Mszy św.  i krótkiej modlitwie, którą św. Jan Paweł II zakończył swój list do ludzi w podeszłym wieku, każdy indywidualnie otrzymał specjalne błogosławieństwo.

- Błogosławieństwo to umocnienie w przeżywaniu starości, która jest czasem zmagania z ograniczeniami wynikającymi z wieku, czasem zamykania pewnych tematów, porządkowania swoich spraw i spokojnego przygotowywania się na przejście bramy nieba, uświadamiania sobie, że nasze ziemskie życie jest tylko pielgrzymką, ale także czasem dawania siebie innym, choćby poprzez ofiarowywane w ich intencji cierpienie - zauważa o. Piotr Pawlik, proboszcz i gwardian koszalińskiego klasztoru, polecając lekturę Listu Ojca Świętego.

- Papież Jan Paweł II napisał, że starość to czas błogosławiony, w którym może dokonywać się głęboki dialog człowieka z Bogiem. Przeżyte lata, bagaż radości i trudów sprawiają, że człowiek jest dojrzały w doświadczenie. Staje z tym wszystkim przed Bogiem ogałacając się z tego, co światowe, co ziemskie i idąc w gotowości ku temu, co boskie – mówi.

- Pomocą są również słowa kantyku Symeona, powtarzane codziennie na koniec dnia przez odmawiających modlitwę brewiarzową, które pozwalają ustawić życie we właściwej perspektywie - dodaje franciszkanin.

Jutro w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego podczas Mszy św. o godz. 12 specjalne błogosławieństwo w dzień Prorokini Anny będą mogły otrzymać wdowy i kobiety samotne.