Gdzie się podziały tamte zimy?

Katarzyna Matejek

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 02/2016

publikacja 07.01.2016 00:00

Zmiany klimatyczne. Niewielu martwi ciepła zima. A powinniśmy sobie życzyć, by mrozy trwały przynajmniej trzy miesiące. Dlaczego?

Jacek Todys pokazuje larwy oraz bogato rozgałęzione chodniki korników pod korą świerka Jacek Todys pokazuje larwy oraz bogato rozgałęzione chodniki korników pod korą świerka
Katarzyna Matejek /Foto Gość

Klimat Pomorza zmienia się. Mówią o tym nie tylko skrupulatne wyliczenia badaczy, sami zauważamy duże i trwałe zmiany. Przestają nas dziwić ciepłe i niezbyt śnieżne zimy, a opowieściami o śniegu po pachy robimy wrażenie na najmłodszych.

Niebawem winobranie?

Skąd biorą się zmiany klimatu? Naukowcy przedstawiają różne przyczyny. Jedni odpowiedzialnością za globalne ocieplenie obciążają działalność człowieka, inni mówią, że to tylko naturalna fluktuacja klimatyczna w skali setek lat. Za przykład dają małą epokę lodową, która kilkaset lat temu nawiedziła półkulę północną. Istnieją zapiski mówiące o karczmach stawianych na Bałtyku, gdy morze zamarzło, tworząc grubą i stabilną pokrywę. Ucztować w nich mieli podróżnicy przeprawiający się przez Bałtyk saniami lub wręcz całe wojsko szwedzkie prące ku granicom Rzeczypospolitej. O to, ile w tym prawdy, a ile legendy, spory trwają. Jest jednak pewne, że kilkusetletnie ochłodzenie nastąpiło po okresie średniowiecznego ocieplenia. I tak, przez wieki, w kółko.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.