Młodzi drawszczanie nie zamierzają czekać do lipca z założonymi rękoma. Do wielkiego święta przygotowują całą parafię i sąsiadów.
Nie tylko techniczne przygotowania do ŚDM zaprzątają młodym głowy
Karolina Pawłowska /Foto Gość
Wczerwcu ubiegłego roku gościli u siebie grupę z Kalwarii Zebrzydowskiej „Busem do marzeń”, w pobliskim Złocieńcu dopiero co mieli możliwość spotkania z symbolami ŚDM – krzyżem i ikoną, które peregrynowały po naszej diecezji, teraz sami przygotowali warsztaty i czuwanie modlitewne. Przekonują, że pewnie nie wszyscy pojadą do Krakowa na spotkanie z papieżem, ale duchowo przeżyć może Światowe Dni Młodzieży każdy. I to niezależnie od tego, ile ma lat.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.