Zmienia nawet rola Piłata

Katarzyna Matejek

publikacja 23.03.2016 22:44

W koszalińskim zakładzie karnym kilkunastu osadzonych wystawiło Misterium Męki Pańskiej. Na spektakl przybyli studenci resocjalizacji Politechniki Koszalińskiej oraz młodzież z parafii franciszkańskiej.

Zmienia nawet rola Piłata Misterium Męki Pańskiej wystawione w koszalińskim Zakładzie Karnym Katarzyna Matejek /Foto Gość

Przygotowania do przedstawienia pod okiem franciszkanina o. Michała Sabatowskiego, więziennego kapelana, gromadziły osadzonych niemal codziennie przez ostatni miesiąc. Dla nich było to urozmaicenie w nudnej powtarzalności dni za kratkami, ale przyznają, że obcowanie z historią Jezusa Chrystusa daje im coś jeszcze - niemało do myślenia.

Michał z Białogardu mieszka w jednej z tutejszych cel od półtorej roku. Uważa, że nie tyle talent, lecz niski wzrost predestynował go do roli Jezusa w Pasji. Chodzi mu o to, że niedużego skazanego ukrzyżować na scenie nieco łatwiej. Udało mu się jednak coś więcej - przejęcie się losem skazańca sprzed 2 tysięcy lat. - Ta rola była dla mnie dużym przeżyciem. Po czymś takim inaczej patrzy się świat. Staram się zmienić, a takie rzeczy sprawiają, że czuję się kimś lepszym - powiedział po przedstawieniu. Choć grał rolę męczennika, mówi, że koledzy nie wykorzystują tego przeciw niemu, przeciwnie, gratulują, tworzy się wokół tego dobra atmosfera.

Marcin z Koszalina jest tu od roku. Trudno odmówić mu talentu aktorskiego, zwłaszcza w rolach złych charakterów: diabła, Piłata. Przyznaje jednak, że nawet zła rola może zmienić aktora na lepsze. - Udział w takim przedstawieniu bardzo pomaga w przemyśleniach na temat tego, co należy zrobić ze swoją przyszłością. Żeby porzucić przeszłość, zostawić to za sobą, zapomnieć o tym - powiedział p. Michał. Ma nadzieję, że dobre role na niego jeszcze czekają.

Dyrektor Zakładu Karnego ppłk Wiesława Panaszewska chwali świąteczne inicjatywy teatralne. - Przez wiele lat w naszej jednostce działało kółko teatralne. Przychodził do nas reżyser z Centrum Kultury 105 i przygotowywał sztuki ze skazanymi. Po jego wyprowadzce z Koszalina nie było osoby, która podjęłaby się tego. Ostatnio wyłonił nam się talent w postaci naszego kapelana, ojca Michała. Przygotował ze skazanymi przepiękne przedstawienie na Wigilię Bożego Narodzenia, a teraz wyjątkowe Misterium Męki Pańskiej - powiedziała z dumą.

W przygotowanie i odegranie misterium włączyli się także członkowie koszalińskiego Bractwa Więziennego.