Mama-ratownik

Katarzyna Matejek

publikacja 09.05.2016 11:43

Czy samotnym mamom może się przydać umiejętność ratowania życia? Tak, i chodzi nie tylko o ich "skarby".

Mama-ratownik Uczestnicy uczyli się na fantomie podstawowych zabiegów resuscytacyjnych Archiwum Tadmed

Fundacja Moja Mama i Ja zaprosiła podopieczne Centrum Kryzysowego dla Kobiet i Kobiet z Dziećmi "Nadzieja" na kurs pierwszej pomocy przedmedycznej. Samotne mamy z dziećmi, które trafiają do CK, bywają bezradne w życiu. Na szczęście na co dzień są pod czujnym okiem ludzi, którzy służą radą i konkretną pomocą.

Jednak w sytuacjach nagłych należy działać szybko i nierzadko samodzielnie podejmować decyzje, od których czyjeś zależy zdrowie i życie. Stąd pomysł, by takich działań nauczyć podczas specjalistycznego szkolenia. Tego zadania podjęła się Ochotnicza Grupa Ratownicza Tadmed ze Szczecinka. Ratownicy przeprowadzili kurs udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Szkolenie odbyło się w centrali Caritas.

- Dla naszych podopiecznych była to okazja do podniesienia swoich kwalifikacji - poinformowała Monika Musioł z CK. - Panie nie tylko już wiedzą, jak się zachować, gdy ich dziecko lub po prostu ktoś na ulicy będzie potrzebował nagłej pomocy, ale także podniosły swoje kwalifikacje. Zdobyły certyfikat, który będą mogły dołączyć do swojego CV podczas rozmów z przyszłymi pracodawcami.

W szkoleniu wzięli też udział pracownicy koszalińskiego Caritasu.