Nastolatki to nie anioły?

Katarzyna Matejek

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 22/2016

publikacja 26.05.2016 00:00

Bywa, że w gimnazjum wieje grozą. Ci z „Sucharskiego” w Sławnie pokazali jednak skrzydła. Pomogli koledze, który stracił dom w pożarze.

▲	Wyjaśniać zjawisko osmozy na marchewce – to też działanie charytatywne. ▲ Wyjaśniać zjawisko osmozy na marchewce – to też działanie charytatywne.
Katarzyna Matejek /Foto Gość

Jak w katastroficznym filmie. W połowie kwietnia nad ranem państwa Biretów, mieszkańców poddasza w wiekowej kamienicy na ul. Skłodowskiej w Sławnie, obudził krzyk sąsiadów. – Gdy otworzyłem drzwi na klatkę schodową, już nic nie było widać. Sam dym. Zrozumiałem: nie mamy drogi odwrotu. Pozostała tylko ta jedna, przez okno – relacjonuje Cezary Bireta, tata gimnazjalisty. Ledwie zdążyli ujść z pożaru po strażackiej drabinie. Po ich psie pozostał tylko skowyt konania. Po kocie ani śladu...

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.