To zrobiłby Chrystus

Katarzyna Matejek

publikacja 01.07.2016 01:25

W pilskim Centrum Charytatywno-Opiekuńczym Caritas odbyło się spotkanie uchodźców z Ukrainy z bp. Krzysztofem Zadarką oraz przedstawicielami Caritas.

To zrobiłby Chrystus Bp Zadarko z rodzinami uchodźców z Ukrainy Katarzyna Matejek /Foto Gość

3 rodziny, które w listopadzie zbiegły z Mariupola do Polski, cztery dni temu trafiły do Piły. Dzięki zaangażowaniu jednej z lokalnych firm otrzymały mieszkania i pracę (pisaliśmy o tym TUTAJ).

Pierwszy etap aklimatyzacji zwieńczyło spotkanie w pilskiej Caritas z bp. Krzysztofem Zadarką, przewodniczącym zespołu KEP ds. migracji, ks. Tomaszem Rodą - dyrektorem Caritas Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej, ks. Leonardem Zychem - dyrektorem ośrodka pilskiej Caritas oraz przedstawicielami firmy.

Bp Zadarko przekonywał, że choć sukcesem należy nazwać znalezienie dobrego lokum i godziwej pracy dla uchodźców, to jednak wiele wysiłku trzeba jeszcze włożyć w to, by ten sukces był pełny - by przybysze odnaleźli się w polskiej rzeczywistości jako nasi bracia i siostry. - Jako Caritas zrobimy wszystko byście byli zadowoleni, ponieważ macie bardzo dużo do zrobienia. To nie jest tylko kwestia pracy, mieszkania - tłumaczył biskup. - Trzeba, byście przepracowali całą swoją historię. Nie jest proste wykorzenić się, wyjechać, przepracować traumę wojny, którą przeżyliście. To wymaga wysiłku budowania nowych relacji.

- Naszym marzeniem jest, byście tutaj odnaleźli swoją nową ojczyznę - powiedział biskup. - Jeśli zgromadzimy życzliwych ludzi, a wy będziecie mieli otwarte serca, to jestem pewien, że to nie będzie tylko eksperyment, ale kawał dobrej roboty. Dla nas będzie to wystarczającą satysfakcją, że zrobiliśmy coś, co powinniśmy zrobić.

Biskup Zadarko nie pozostawił wątpliwości, co skłoniło szefostwo firmy oraz Caritas do przyjęcia uchodźców na terenie diecezji. - Dla nas, chrześcijan, katolików, to jest ważne, że w tym momencie słuchaliśmy Jezusa Chrystusa, który powiedział coś, z czego będziemy rozliczeni na Sądzie Ostatecznym: "Byłem głodny, a daliście mi jeść, byłem spragniony, a daliście mi pić, byłem przybyszem, a przyjęliście mnie". To są jedyne słowa, które nas w tym momencie motywują. Chcemy zrobić tak, jak zrobiłby Jezus Chrystus. Skoro są na naszej drodze ludzie, którzy są głodni, spragnieni, są przybyszami, to otwieramy nasze serca. I mamy nadzieję, że i dla nas znajdzie się miejsce w waszych.

Caritas przekazała rodzinom upominki, które są wkładem w wyposażenie mieszkań. Na spotkaniu była obecna koordynatorka wolontariuszy Caritas, którzy pomogą uchodźcom w aklimatyzacji. Każda z rodzin otrzyma dwóch takich "aniołów stróżów" do pomocy. Oficjalne powitanie uchodźców w Pile zakończyła uroczysta kolacja.